1. Skutki i efekty zdrady cz.1


    Data: 22.07.2019, Kategorie: Zdrada Autor: Jan Sadurek

    ... smętnie między nogami. Jednak muszę przyznać, że co jak co, ale penis chłopaka mógł konkurować z gwiazdami porno.
    
    Stałam ciągle w drzwiach sypialni czekając, aż się ubiorą. Spuściłam głowę, zrobiło mi się żal samej siebie. Dlaczego nie zadzwoniłam wcześniej, nie uprzedziłam? Jak to dlaczego? Gdybym to zrobiła, żyła bym ciągle w niewiedzy, że mężczyzna, przy boku którego planowałam swoje przyszłe życie jest takim parszywym zdrajcą. I to z kim? Z najlepszą przyjaciółką, z którą od liceum nie miałyśmy przed sobą żadnych sekretów! Jednak okazało się, że jeden był...
    
    - Polu... - popatrzyłam w oczy zbitego psa, pewnie myślał, że mnie tym rozmiękczy.
    
    - Słowa więcej, wyjdź z mego życia, z mego domu i nie wracaj. Klucze połóż na komódkę w przedpokoju. Dzisiaj nie chcę cię już widzieć, więc jutro wieczorem przyjedź po swój sprzęt i ciuchy, masz czas do osiemnastej. Później wszystko, powtarzam, wszystko, co jest twoją własnością wyleci przez okno.
    
    Po chwili wyszli oboje. Zsunęłam się po futrynie, siadłam na podłodze i... rozbeczałam się! Jednak to przykre zastać swego faceta pieprzącego inną kobietę, tym bardziej tę wydrę; byłam zdradzona podwójnie. Po dłuższej chwili jakoś się opanowałam, wstałam z podłogi, rozebrałam się do naga, zdjęłam z łóżka pościel pachnącą seksem, włożyłam wszystko do pralki. Stanęłam przed lustrem, zerknęłam w nie i w tym momencie odeszły ode mnie wszystkie złe myśli. Przyglądałam się sobie, zaczęłam uśmiechać się do swego odbicia w szklanej ...
    ... tafli. Widziałam śliczną, choć zaryczaną szatynkę z długimi włosami. Na moje długie nogi i szczupły, zgrabny tyłeczek patrzyli pożądliwym wzrokiem wszyscy faceci. Co prawda biust nie jest zbyt obfity, ale mi się podoba, płaska nie jestem, absolutnie! Mam tylko na myśli to, że nie mam cycków jak Iwona Węgrowska, raczej bliżej mi do Klaudii El Dursi. Nawet – jak mówił ten zdrajca Marcin - mam figurę zbliżoną do tej piękności, jaką jest Klaudia! W sumie patrzyłam na bardzo atrakcyjną, młodą (mam dopiero dwadzieścia siedem lat), wysoką (sto siedemdziesiąt pięć centymetrów), cudowną laseczkę. Spuchnięte ślepka za godzinę wrócą do normy; co tam oczy, wszystko wszystko wróci do normy, muszę tylko wziąć się w garść! Jestem fajną dziewczyną, próbowałam swych sił w modelingu kilka lat temu, ale jednak wolę swoją obecną pracę w agencji modelek i modeli; stąd moje ciągłe porównywanie znajomych i nieznajomych do słynnych postaci ze świata wybiegów.
    
    Na początek kąpiel w wannie, potem balsam, delikatny makeup, nowa, kupiona wcześniej specjalnie dla zdrajcy seksowna bielizna, na to mała czarna, top bez ramiączek i jestem gotowa do wyjścia. Miałam zamiar przejść się do swego ulubionego klubu, liczyłam że spotkam tam swoich starych (starych stażem znajomości, nie wiekiem) znajomych i w ich towarzystwie odprężę się, zapomnę choć na chwilę o przeżytym stresie. Po dwudziestej wchodziłam do Sjesta Club.
    
    Znajomi jak zwykle siedzieli przy „naszym” stole, trzech chłopaków i dwie dziewczyny, czyli ...
«1234...»