Moje początki (II)
Data: 25.06.2021,
Kategorie:
Nastolatki
Incest
Masturbacja
sperma,
Autor: Takitam
... buzię i kolejne krople spokojnie spłynęły na jej język. Miałem jeszcze kilka kropel, które delikatnie spadły na języczek. Lekko zezując, patrzyła z wyciągniętym językiem, czekając, czy może jeszcze coś będzie. Po chwili zamknęła buzię, przełknęła, oblizała się, palcami ściągnęła z twarzy resztki i dokładnie wylizała.
- Wszystko? – zapytała ze smutkiem
- Otwórz buzię - powiedziałem. Nie musiałem powtarzać, szybciutko wystawiła swój języczek, czekając na jeszcze choć odrobinkę mojego nektaru. Ścisnąłem mojego członka u podstawy i powoli przeciągnąłem palcami do końca. Pojawiła się jeszcze spora kropla, ale nie chciała spaść do jej ust. W końcu lekko zniecierpliwiony, otarłem główkę mojego kutasa o jej język. Gwałtownie cofnęła głowę, zamykając usta. Zanim na mnie krzyknęła, to najpierw przełknęła ostatnią dawkę spermy.
- Marek! Miało nie być dotykania i seksu!
- To nie był seks – zaprotestowałem z chyba dobrze udawanym oburzeniem – chciałaś wszystko, co do kropli, więc nie było innej możliwości, nie?
- No niby tak, – speszona odpowiedziała – ale zaskoczyłeś mnie i tak jakoś.
Przerwała na chwilę
- On był bardzo gorący – dodała ciszej i schyliła nieco głowę – i taki… bardzo gładziutki.
- Nooo! Taki jest – odparłem z dumą trzymając w dłoni już znacznie mniejszego i miękkiego.
Aga podniosła głowę.
- No dobra, ja cię za to obsikałam i jesteśmy kwita. Idziemy robić śniadanie.
Nadzy, oboje poszliśmy do kuchni. „Jest super!” – pomyślałem patrząc na ...
... idące przede mną krągłości Agi. „Jest 11 rano, a już się dwa razy spuściłem przy niej. W tym raz, prosto do jej ust. Mój kutas dotknął jej języka, a ja dotykałem cipkę”. Przypomniałem sobie gorący strumień jej moczu na moje twarzy i ciele. „To też było ciekawe i podniecające. Ciekawe co jeszcze dzisiaj odkryję? A przed nami jeszcze tydzień tutaj, a później dwa tygodnie w Warszawie!”. Uśmiechnąłem się do siebie, a mój kutas chyba też się ucieszył.
Aga stanęła przed blatem kuchennym i zapytała:
- Co chcesz jeść? Kiełbasę czy ser? – spytała
- Może być ser
Po chwili siedzieliśmy przy stole i jedliśmy. Aga poprosiła mnie o cukier do herbaty. Wstałem, podszedłem do szafki i wróciłem do niej.
- On tak śmiesznie wygląda, jak chodzisz. Jak mały słonik z trąbką. – zaśmiała się patrząc na mojego małego.
- Tak? – odpowiedziałem i stanąłem przed wyginają szybko biodrami we wszystkich kierunkach. Mój penis huśtał się jak oszalały we wszystkie strony. Jajka też mi się kiwały uderzając o moje uda. Agnieszka się roześmiała
- Hahahaha, śliczny mały słonik z trąbką i woreczkiem skarbów
- Ale jak się obudzi, to jest wielki nosorożec – też się zaśmiałem. Nie kłamałem, bo widać było jak błyskawicznie mój maluch rośnie i już po chwili machałem przed nią członkiem w stanie prawie pełnej erekcji. Aga patrzyła na niego i widziałem, jakie wrażenie to niej zrobiło.
- Chodź, pójdziemy do dużego pokoju. – powiedziała i wstała – Jeszcze tylko coś wezmę.
Podeszła do szafki ...