1. Iza i Tomek (III)


    Data: 27.06.2021, Kategorie: małżeństwo, Sex grupowy delikatnie, ostro, Autor: koko

    ... pomieszczenia. Właściwie była to tylko ogromna szyba, która chroniła resztę łazienki przed zalaniem, ponieważ woda odpływała kratką umieszczoną bezpośrednio w podłodze. Nasz fortel, żeby ją zaskoczyć, nie wypalił, bo kiedy się zakradliśmy, Iza mydliła się, stojąc przodem do szyby. Widok dwóch nagich facetów, którzy z pożądaniem w oczach przyglądali się, jak rozprowadza po sobie pianę, sprawił, że jej twarz rozjaśniła się w uśmiechu. Wiedziała przecież, w jakim celu przyszliśmy i wyglądało na to, że ona również nie ma jeszcze ochoty kończyć tego naładowanego emocjami wieczoru. Natychmiast opuściła wzrok na nasze obwisłe fiuty, a w jej oczach rozbłysły figlarne iskierki. Kiedy podeszliśmy bliżej, uśmiechnęła się do nas słodko, a ruchy dłoni, którymi rozprowadzała po sobie mydło, stały się wyraźnie wolniejsze i bardziej zmysłowe. Wymieniliśmy z Adamem porozumiewawcze spojrzenie, bo Iza najzwyczajniej w świecie zaczęła nas prowokować. Nadal byliśmy po drugiej stronie szyby, a ona postanowiła odegrać przed nami przedstawienie. Zaczęła głaskać swoje piersi. Po chwili opuściła jedną rękę i zatoczyła palcem kółko wokół pępka, zsunęła ją niżej i pogładziła wzgórek pomiędzy nogami. Uśmiechnęła się do nas zalotnie i wsunęła palce głębiej, ślizgała się nimi tam i z powrotem, napierając na nie biodrami. Była wyuzdana i jednocześnie bardzo zmysłowa, ponieważ miejsca, które dotykała, były zasłonięte puszystą pianą, co kurewsko działało na wyobraźnię. Poczułem przyjemne mrowienie w dole ...
    ... brzucha i mimowolnie wziąłem w dłoń pęczniejącego penisa. Rozpaliła nas swoim pokazem do tego stopnia, że już po chwili obydwaj z Adamem dziarsko wspomagaliśmy nasze przyrodzenia, przesuwając po nich zaciśniętymi dłońmi. Przewróciła na ten widok oczami i delikatnym skinieniem głowy zaprosiła nas do siebie.
    
    - Pomóc wam? – spytała z rozbrajającym uśmieszkiem.
    
    Iza stała pomiędzy nami, ocierając się nagim ciałem o nasze ciała. Dotyk jej mokrej, pokrytej mydłem skóry był tak zniewalający, że od razu przeszliśmy z Adamem do rzeczy. Położył dłoń na jednej, a ja na drugiej piersi. Były ciężkie i nabrzmiałe. – Cudowne – westchnąłem, a ona odwdzięczyła mi się płomiennym uśmiechem. Zaczęliśmy je masować, unosić i ściskać, nie bacząc na to, że nie byliśmy zbytnio delikatni. Jej również wcale to nie przeszkadzało, a co więcej, chyba tego oczekiwała. Sprężysty koreczek na jej piersi był wyjątkowo twardy i sterczący. Ścisnąłem go opuszkami palców, a Iza syknęła i wyprężyła się. – Ooch! Jak mi was brakowało – powiedziała drżącym głosem i pocałowała mnie, namiętnie i zaborczo. Wtedy Adam przyłożył usta do jej szyi i zaczął ją ssać. Iza z trudem uwolniła się od mojego pocałunku, żeby oddać się Adamowi. Rzucił się na jej usta, wygłodniały i zaborczy. Jego język wkręcał się głęboko, masując jej wnętrze, ale Iza nie pozwoliła mu się długo sobą nacieszyć. Z powrotem odwróciła do mnie twarz i rozchyliła językiem moje wargi. Na początku jej usta były słodkie i pachniały whisky — teraz smakowały ...
«12...333435...40»