1. Nienasycenie


    Data: 20.07.2021, Kategorie: Romantyczne studia, nauczyciel, uczennica, Autor: Dr Piotr

    22-letnia Marta odwróciła się plecami do swojego chłopaka. Nie chciała się do niego odzywać. Leżała rozpalona i poirytowana tym, że nie poczekał na nią i doszedł w pozycji na jeźdźca, nie słuchając swojej dziewczyny. Zostawił ją taką rozgrzaną, tuż przed orgazmem i tylko z rozbrajającym uśmiechem pocałował, nie widząc niczego złego w swoim zachowaniu. Przecież zrobiła mu dobrze. Ona się nie liczyła.
    
    Wściekła Marta nie patrząc na zasypiającego już obok chłopaka wsunęła dłoń pod kołdrę i zaczęła energicznie masować swoją łechtaczkę. Przesuwała palcem w górę i w dół. Obejmowała ją. Wsunęła swój paluszek do rozpalonej, wilgotnej wciąż pochwy. Intensywna masturbacja z zaciśniętymi ustami, aby przypadkowym ekstatycznym jękiem nie obudzić beznadziejnego kochanka, dała jej namiastkę tej rozkoszy jakiej pragnęła tego wieczoru.
    
    Zasypiając wiedziała, że następnego dnia czekając na spotkanie ze swoim promotorem na studiach, będzie miała niezły temat do rozmowy ze swoimi koleżankami.
    
    Chichot dziewczyn zainteresował młodego doktora Piotra, który minął je na uniwersyteckim korytarzu z wyraźnym uśmiechem. One speszyły się i zaczerwieniły. Właśnie Marta narzekała na swojego chłopaka i opowiadała o ich życiu intymnym w bardzo plastyczny sposób. Gdy zorientowała się, że niektóre słowa mogły być usłyszane przez jej promotora, od razu się opanowała i zawstydziła. Cała trójka ukłoniła się doktorowi, a on wychodząc do gabinetu prosił o odwiedzanie go po kolei.
    
    - No idź Marta... - ...
    ... wypychały ją koleżanki.
    
    - Przestań, wstydzę się. A gdy posłuchał?
    
    - Daj spokój, to spoko koleś. Wie jak to jest.
    
    - Nie, poczekam jeszcze.
    
    - Ok.
    
    Wpierw musiała przypudrować swój nosek i policzki, aby zakryć zaczerwienienie. Kręciła się cały czas pod pokojem nerwowo czytając pracę, do której zupełnie się nie przyłożyła, ale w końcu jakoś ten licencjat trzeba było zacząć pisać. Poprawiła włosy, nabrała powietrza, wyprostowała się i weszła po ostatniej z koleżanek do gabinetu doktora Piotra.
    
    On siedział za swoim biurkiem wyraźnie znudzony. Podniósł wzrok znad monitora komputera i od razu ocenił urodę swojej podopiecznej. Marta zarzuciła na niebieski top zielony sweterek zapinany na dwa guziki. Od razu rzucał się w oczy jej dekolt nieśmiało zasłaniany kosmkami czarnych włosów. Całość uzupełniały ciemne dopasowane jeansy podkreślające jej biodra i smukłe nogi.
    
    - Jedyna przyjemność w tych licencjatach, to możliwość spotkania z uroczymi autorkami prac... - powiedział na powitanie doktor.
    
    Nie zareagowała na ten komplement. Speszona usiadła i podała rozdział swojemu promotorowi. On uśmiechnął się do niej i przeglądał w dużych błękitnych oczach.
    
    - To co Marto nam dzisiaj przyniosłaś?
    
    Zaczęła opowiadać skupiając się na tekście i nie zwracając uwagi jak trzydziestotrzyletni Piotr dotyka ją spojrzeniem szczególnie po jędrnych, ściśniętych w topie piersiach. Przełyka ślinę patrząc na jej smukłe palce i kuszące czerwone paznokcie. Temat jej pracy umożliwiał podjęcie ...
«1234...»