Dziwka - część 28 - Jezioro
Data: 20.07.2021,
Kategorie:
Sex grupowy
Bi
Autor: MeskaDzivka
- Lubisz to?
Odtrącam pytanie wędrując opuszkami w koło brązowej plamy sutka. Piersi pachną kwiatowym bukietem Arlesienne, potem i moim nasieniem.
- Pytam, czy lubisz?
- Wyglądam na niezadowolonego?
- Nie teraz głuptasie. Czy lubisz swoją pracę?
Dziesięć minut wcześniej spuściłem się na jej cycki. Tak chciała. Siedziałem nad nią okrakiem. Lewą ręką brandzlowała wyruchaną cipę pchając w głąb siebie palce. Prawą pieściła moje pośladki drapiąc skórę karmazynowymi ostrzami paznokci. Masowałem jej piersi trzepiąc uwolnionego z gumki fiuta. Pośliniłem dłoń. Kutas uderzał główką o sutki. Jęczała i wierzgała ciałem a ja próbowałem zgrać wytrysk z kolejną falą wygrzebanego palcami orgazmu. Zabroniła mi się rozebrać. Kompromisem było zdjęcie majtek. Pas, pończochy, top zostały. Ona nago. Przyjechaliśmy do wynajętego domku, napaliła w kominku. Odesłała mnie do łazienki zaskakując prezentem, niebieskim pudełkiem w białe gwiazdki z kompletem granatowej, koronkowej bielizny. Wróciłem po kilkunastu minutach. Kończyła pisać maile. Czekałem na jakiś komentarz. Wstała, zamknęła komputer.
- Okręć się.
Szpilki wgryzały się w rozłożone na podłodze salonu futro. Niedźwiedź ślepymi plastikiem oczami wpatrywał się w kominek.
- Idź do sypialni. Przyjdę.
Poczułem się zawiedziony.
Weszła na górę ubrana w szary szlafrok niosąc otwartą butelkę wina i dwa kieliszki.
- Jesteś piękny .. czy piękna? Próbuję się nie pogubić.
- Jak wolisz.
- Twoja androgynia mnie ...
... fascynuje. Brak zdecydowania już nie.
- Teraz czuję się kobieco.
- Nawet z kutasem rozrywającym majtki?
Oskarżycielsko wycelowała palce. Napięta w łuk granatowa koronka więziła twardniejącego fiuta. Dla siebie kupuję inną bieliznę. Bardziej obcisłą ale szerszą, z cienką materiałową podszewką skuteczniej kryjącą niespodziankę pomiędzy nogami.
- Pokaż co tam chowasz.
Pchnęła mnie na łóżko zsuwając majtki. Rzuciła je na zdjęty wcześniej szlafrok. Nie potrafiła robić laski. Może i lubiła, ale była nieporadna. Do ust brała płytko. Czułem ocierające się o członek zęby. Nie narzekałem gdy odsunęła się, sięgnęła po gumkę i sprawnie naciągnęła ją na kutasa. Odwróciła się. Nie prosząc o pomoc przytrzymała fiuta i szybkim ruchem nadziała się od razu do końca. Mokra pizda wchłonęła mnie z cichym mlaśnięciem. Odczekała chwilę, jakby chuj musiał ułożyć się na miejscu po czym zaczęła go ujeżdżać prezentując widok krągłych, jędrnych pośladków unoszących się i opadających w rytmicznym ruchu. Pomagałem podpierając biodra, pieszcząc pośladki, uda i plecy. Odkrywając zakamarki jej ciała dostrzegałem maskowany starannie wiek. Drobne zmarszczki, przebarwienie, rozstępy. Nic, czego mogłaby się wstydzić. Zadbana kobieta po czterdziestce, markowe ciuchy, własna firma, dobry samochód. Po drodze, nie zwracając na mnie uwagi wisiała na telefonie. Kontenery w Gdańsku, spóźniona dostawa, błąd księgowej, zaległy przelew, prawnik.
- Może założę słuchawki, żeby nie podsłuchiwać?
- Kochana, nie ...