Zapowiada się ciekawy weekend
Data: 21.07.2021,
Kategorie:
Sex grupowy
Fetysz
Oralnie,
Autor: Fetyszysta
... jego twarzy, gdy ujrzał lodowate spojrzenie dziewczyny. Podeszła do niego wolnym krokiem. Był od niej o głowę wyższy, ale skulił się w sobie, przyciśnięty przez dziewczynę do muru.
- Posłuchaj mnie teraz - zaczęła - jesteś dla mnie nikim, tylko zabawką, a do czasu jak mnie zabawiasz, należysz do mnie, kiedy mi się znudzisz, znajdę sobie innego, który z chęcią wskoczy na twoje miejsce, rozumiesz?
- Kapuję, wyluzuj! - nerwowo odrzekł chłopak.
Uśmiechnęła się uroczo.
- No, to idziemy! Jesteśmy prawie na miejscu. A co do pani Wiesławy, z nią nie będzie problemu. Kiedy się jej pozbędę, chata jest wolna do poniedziałku.
Kuba nie mógł oprzeć się burzy myśli krążącej w jego głowie. Dzisiaj w szatni podeszła do niego najseksowniejsza laska w szkole i ciągnie go do łóżka.
- To są chyba jakieś jaja - myślał, utkwiwszy ponownie wzrok w ponętnej figurze dziewczyny swoich marzeń.
Wreszcie dotarli do domu wyglądającego jak willa. Jego wielkość świadczyła najpewniej o tym, że mieszka w nim bardzo zamożna rodzina.
- Woow, ale chata! Zajebista! - jego twarz wyrażała głębokie zdumienie.
- Schowaj się tutaj, zaraz po ciebie przyjdę.
Kuba czuł się niezwykle głupio, schowany za węgłem tego ogromnego domostwa. A jeśli to jest jeden wielki żart wysmażony przez idiotów ze szkoły? Jeżeli był nagrywany i podsłuchiwany? Czy będzie hitem Internetu. Wtedy, jak szedł tu z tą laską, potykał się, gadał głupoty, stanął mu.
- O kurwa! - pomyślał z przerażeniem. Już chciał ...
... wychodzić z kryjówki i uciec, zanim zbłaźni się całkowicie, kiedy usłyszał głosy. Pierwszym był głos Julii, która najwyraźniej tłumaczyła coś drugiemu głosowi, należącemu najpewniej do osoby starszej. Trzasnęły drzwi furtki, a po chwili zjawiła się młoda dziewczyna.
- Dobra jest! - rzuciła, uradowana - ta stara sucz nie będzie się nam naprzykrzać.
Poszli w stronę drzwi frontowych.
- To twoja... babcia? - zapytał nieśmiało Kuba.
- Co ty, głuptasie, to służąca. - uśmiechnęła się do siebie - matka zabrania mi tak o niej mówić, że niby to kucharka, sprzątaczka i chuj wie kto jeszcze. Dla mnie to tylko służba.
Kuba powstrzymał się od komentarza, nie chcąc dodatkowo narazić się na gniew dziewczyny. Znaleźli się w wielkim holu. Chłopak, na co dzień zamieszkujący ciasne mieszkanie w bloku, nie mógł wyjść z podziwu. Julia zdjęła buty, rzuciła torebkę na stolik i podeszła do zestresowanego chłopaka.
- Chodź, zaprowadzę cię do mojej sypialni.
W skarpetkach wspięli się na piętro, gdzie mieścił się pokój Julii. Tam dziewczyna pchnęła swego chłopaka na łóżko i powoli zamknęła drzwi na klucz.
- Teraz mi nie uciekniesz. - uśmiechnęła się, zrzucając spódniczkę i koszulkę.
Podeszła do łóżka, na którym nieruchomo jak kłoda leżał Kuba. Położyła się obok chłopaka, pocierając delikatnie wewnętrzną stroną uda o wypukłość na jego spodniach. Kochanek jęczał cicho, przymykając z rozkoszy powieki.
- Rozbierz się, chyba nie będziemy się kochać w ubraniu! - rzekła niecierpliwie ...