Nienasycenie
Data: 26.07.2021,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: storyteller1980
... wyjść, strzelać nasieniem po jej tyłko i rozgrzanym do czerwoności kroczu. Myślałem o cieple jej ciała, które poczułbym na sobie w chwili gdy zmęczona ujeżdzaniem mnie Monika opadła na mnie. Byłem coraz bardziej rozczarowany i nienasycony, że wziąłem sprawy w swoje ręce i masując członka postanowiłem dojść sam, spuścić się i pójśc spać, ale raz, że za ścianą ucichło, a dwa - Asia obróciła się w moją stronę. Mimo wszystko nie chciałbym być przyłapany przez nią. Raczej nie potrafiłbym się z tego wytłumaczyć i zafundowałbym sobie szlaban na seks.
Leżałem zatem w łóżku, pogrążony w fantazjach o żonie kolegi. Sen nie chciał przyjść, więc zszedłem po cichu na parter domku aby ponownie zgrzeszyć - podjeść czekolady. Nalałem sobie szklanki wody i w tym momencie usłyszałem skrzypnięcie stopni schodów. "Ktoś idzie" pomyślałem, a po chwili usłyszałem:
- Asia, to ty?
To był głos Moniki, której zarys zresztą zobaczyłem po chwili.
- Aa, Michał. Dobrze słyszałam, że któreś was schodzi.
- Tak, chciałem się napić. Chcesz?
- Aha - i wyciągnęła rękę do mojej szklanki, którą po chwili wachania jej podałem. Napiła się, i o ile dobrze widzialem w półmroku, patrzyła się w tym czasie prosto na mnie.
- Wiesz, to prawie jakbyśmy się całowali - powiedziała zalotnie odstawiwszy szklankę od ust.
Zamurowało mnie i nie wiedziałem co powiedzieć. A Monika dodała:
- Chyba nasze hałasy nie dały wam zasnąć, co?
- Eee... no tak, trochę było słychać... chociaż Asi to nie ...
... przeszkadzało, śpi jak zabita.
Nie zastanawiałem się zbytnio do czego może prowadzić ta rozmowa, za to moje zmysły wyostrzyły się błyskawicznie. Teraz widziałem, że Monika zeszła w rozpuszczonych włosach, i że uśmiecha się do mnie wsparta na krawędzi stołu, kołyszac się lekko ze strony na stronę. Poczułem ponownie impuls podniecenia, tym razem sygnalizujący coś, czego wcześniej nie doświadczyłem. Zaległa cisza a powietrze miedzy nami było napięte tak bardzo, że niemalże czułem jej równie napięty oddech i byłem przekonany, że Monika stara się wybadać ten moment równie mocno jak ja.
- A Marek? - zapytałem wiedząc, jak ona odczyta kontekst tego pytania.
- Zasnął, wstydził się hałasu. A ja chcę jeszcze.
To "chcę jeszcze" zabrzmiało tak, że musiałem się powstrzymać, żeby nie zeszło ze mnie powietrze. Powolnym krokiem obszedłem stół i stanąłem za nią. Monika naparła tyłkiem w moim kierunku. Oddzielał nas zaledwie krótki kawałek jej cienkiej koszuli nocnej i materiał bokserek, rozciągniętych moim naprężonym penisem. Chwyciłem ją za biodra dociskając do siebie. Trwaliśmy tak przez paręnaście sekund, zwarci ze sobą w pierwszym ekscytującym kontakcie. Wsadziwszy dłonie pod jej koszulę przyciągnąłem ją do siebie. Wtuliłem pocałunkiem w szyję, szukając biustu jedną ręką, a d**gą umieściłem na jej kroczu, rozpychając się w poszukiwaniu dojścia do szparki, o której mogłem pomarzyć jeszce kwadrans temu. Monika rozstawiła nogi nieco na boki i docisnęła moją dłoń swoją, pomagając mi w ...