MW-Ibiza Rozdzial 48 Oskalpowana dziewczyna
Data: 03.08.2021,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Maciej Wijejski
... sznureczki...
* * *
- Nie wiem, czy się odważę...
Aldi, już przebrana, ogląda się w lustrze. Trzy niewielkie trójkąciki znalazły się w strategicznych miejscach, a ja pomogłem powiązać je w całość. Choć wolałbym je przytrzymywać. Tyle, że kokardki są z tyłu...
- Jeszcze sobie pomacasz, teraz pomóż – stwierdziła dziewczyna, stwierdziwszy, że kolejny raz zawiązała je krzywo. Teraz zerka na mnie krzywo.
- Przecież nie każę ci paradować po tekstylnej plaży nago.
- W tym wyglądam gorzej, niż nago!
- Masz na myśli te białe plamy? Z tyłu jak sarenka.
- Bardzo śmieszne! Mam na myśli skrajną nieprzyzwoitość tego stroju. I jeszcze to!
Futerko na cipce dziewczyna ma podgolone po bokach, ale ten mikroskopijny trójkącik nie jest w stanie go zasłonić. Wystaje górą, wyłazi bokami. Bujne, pewnie jeszcze nie skracane.
- Czym się właściwie przejmujesz? Pamiętasz jeszcze, jak prowokowałaś facetów podczas wczorajszej kąpieli?
- No i sprowokowałam, na swoją zgubę. Ale dobrze, chodźmy już!
- Czekaj, nie widzisz, że mi stanął. Daj mi chwilę, niech ochłonę.
- Przejmujesz się?
* * *
Mam wrażenie, że wszyscy gapią się na moje slipy, ale to tylko wrażenie. Nie wszyscy i nie na mnie, tylko na moją towarzyszkę. Kobiety z zazdrością i/lub potępieniem, faceci się ślinią, my udajemy, że nie dostrzegamy tych spojrzeń.
- Gdzie to kupiłeś? Może i ja coś wybiorę?
Na wypadek, gdybym się nie domyślił, czym mówi, zahacza palcem o ten dolny trójkącik, pokazując ...
... przez moment więcej kłaczków. Najwyraźniej oswoiła się już z tym sznureczkami.
- Nie kupiłem, zdjąłem przedwczoraj z pewnej dziewczyny. A wczoraj przeprałem.
- Opowiedz o tym zdejmowaniu.
- ... i, gdy rozwiązałem tę kokardkę - Aldi wie, o którą mi chodzi, bo trzymam na niej dłoń – majtki wcale nie spadły...
- Wisiały na tym sznureczku, który mam między pośladkami. Logiczne.
- Gdy go wyciągnąłem, wisiały dalej...
Aldi zastanawia się przez chwilę.
- Och!
- Dokładnie! To znaczy miała ją dokładnie ogoloną i majtki się przykleiły.
- Gdybym nie miała futerka, już by się przyklejały...
- Popływamy?
- Ja ci wyznaję, jak bardzo się podnieciłam, a ty o pływaniu?!
- Widzisz tę motorówkę? Zawiezie nas na S’Espardell.
* * *
Już w biegu, Aldi odwraca głowę.
- Zakład, że będę pierwsza!
- A o co?
- O trzy życzenia, kto przegra, będzie złotą rybką.
Pozwalam, jej wygrać. Choć może tylko mi się wydaje, szybka jest. Ledwo zdążę przywitać się z Antoniem, gdy wyciąga do mnie rękę.
- Trzymaj!
- Co to? – pytam, choć przecież wiem, skoro jest już naga...
- Głównie sznureczki. Pewnie będzie je chciała z powrotem.
- Znajdę ci inne.
- Ale po co inne? Coś nie tak z moimi cyckami? Albo myszką?
Aldi wypina biodra, eksponuje krocze, pokazuje, że z myszką wszystko w najlepszym porządku. Antonio interpretuje ten pokaz po swojemu.
- Wybacz, że się od razu nie przywitałem, jestem Antonio, miło mi.
Pewnie, że mu miło, tej cipki jeszcze w ...