Lilka i Monika - Siostry marzące o czworokącie 2 - Opowiadania Erotyczne

Lilka i Monika - Siostry marzące o czworokącie 2

... związku z mężem. Środki do tego celu były dość drastyczne, ale liczył się tylko końcowy rezultat.

- No nie wiem.....na razie to jestem tak napalony, że pewnie spuszczę się kilka chwil po tym jak w nią wejdę....

- To sobie zwalisz wcześniej, żeby nie wyjść na mięczaka hihi.....wiesz, że najważniejsze jest pierwsze wrażenie.....

- No no..... – przyznał rację żonie – która to w ogóle jest godzina?

- Dochodzi siódma.... – odpowiedziała mu.

- Zaraz mały wstanie pewnie.....trzeba uszykować mu jedzenie...

- No to ja to zrobię..... – odparła Monia. – Muszę się czymś zająć bo inaczej nie wytrzymam.....

- No tej.....tak, żeś mnie nastroiła całą tą gadką, że też ledwo wytrzymuję.... – przyznał Krzysiek mając nieodpartą ochotę zatopienia się w cipę swojej żony. Czekała go też nie mała przygoda bo miał również zamiar po raz pierwszy wyruchać ją w dupę. A wszystko to zamierzał robić odgrywając rolę Michała a ją samą traktując jak szwagierkę. Jego ciekawość co do tego jaka Lilka była w łóżku była tak olbrzymia, że czasami bolała go głowa gdy zaczynał się nad tym zastanawiać. Chciałby już teraz zobaczyć ją w akcji, jak przed nim klęka i bierze do swoich ust jego kutasa. Był przekonany o tym, że robiła loda zupełnie inaczej niż Monika a jeśli nawet ich techniki byłyby podobne to nie grałoby to roli, bo najważniejsze by było, że to właśnie Lilka mu obciąga a nie żona. Gdy Monia szykowała kolację dla synka, Krzysiek usiadł na chwilę do swojego kompa. Strasznie korciło go ...

... by wejść do folderu w którym trzymał zdjęcia Lilki przy których często walił sobie konia, ale bał się, że żona wejdzie do pokoju w nieodpowiednim momencie i przyłapie go na gorącym uczynku. Niby po dopiero co odbytej rozmowie nie powinna mieć do niego o to pretensji, ale wolał nie kusić losu. Przeglądał więc strony z wiadomościami rozmyślając sobie o przyszłości. Tak naprawdę to miał głęboko w dupie to, że Michał będzie ruchał Monikę bo liczyło się dla niego tylko to, że sam będzie mógł posuwać Lilkę. Mógłby ją oddać każdemu byleby tylko móc w zamian dostać jej siostrę. Jedyne czego się obawiał i bardzo słusznie, było to, że przy Michale będzie wypadał blado jeśli chodzi o sprawność fizyczną. Zapewne Monika będzie pod nim jęczała znacznie głośniej niż gdy kochała się z nim. Ale to też go nie zniechęcało. Może zmotywuje go to do wzięcia się za siebie. Zrzucenia brzucha i poprawienie sprawności? Bądź co bądź miał zamiar zaimponować Lilce a nie sprawić jej zawód.

Tymczasem Monika robiąc kolację dla synka marzyła tylko o jednym. Żeby to o czym rozmawiała z Lilką i teraz z mężem okazało się już wkrótce rzeczywistością. Reszta jej nie interesowała, z kim, jak, gdzie, kiedy, ile razy.....mogłaby nawet codziennie zastawać męża w łóżku z siostrą, nie robiłoby jej to żadnej różnicy. Byleby tylko stało się to faktem. By mogła położyć się w nocy do łóżka z myślą, że na stałe sypia nie tylko z mężem ale i chłopakiem siostry, że w każdej chwili może do niego przyjść i bez pytania czy ...