1. Niesmiala ekshibicjonistka


    Data: 09.08.2021, Kategorie: Fetysz Autor: Radzimir Dębski

    Lato zeszłego roku zapisało się w kronikach jako najgorętsze w historii notowanych pomiarów. Sprzyjało to realizacji wielu szalonych pomysłów, w tym jednego, który osobiście wcieliłam w życie. Myślę jednak, że zanim o nim opowiem powinnam pokrótce opisać siebie.Jestem dwudziestoletnią dziewczyną pochodzącą z niewielkiej miejscowości ulokowanej tuż pod Bydgoszczą. Moi rodzice wpasowują się w małomiasteczkowy stereotyp bogobojnych tradycjonalistów, od małego wpajali mi jak ważne jest posłuszeństwo, cnota i wykształcenie. Jeśli chodzi o to ostatnie to obecnie zaocznie studiuję geografię na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego, a do tego pracuję w salonie meblowym, pomagając przy rozliczeniach handlowych. Aby uniknąć potrzeby wyprowadzki z domu rodzinnego, oraz wynajmu mieszkania w mieście i wszystkich związanych z tym kosztów, a przede wszystkim pokus, na swoje poprzednie urodziny otrzymałam stary, używany samochód. Nic specjalnego, ale dobitnie pokazuje jakim rodzajem troski jestem otoczona.Zwykła, nudna, dziewczyna można by pomyśleć.Otóż nic z tych rzeczy. Już od bardzo młodego wieku dostrzegłam w sobie dwa zupełnie różne oblicza. Pierwsze, to codzienne, wpojone przez staruszków, to zwykła, nieco zahukana i nieśmiała drobna blond introwertyczna z małego miasteczka. Mój wygląd mocno podkreśla te cechy, jestem idealnym przykładem szarej myszki. Rzadko się maluję, a moje spięte w kok włosy są naturalnego koloru. Szczupła figura również niespecjalnie rzuca się w oczy - zawsze ...
    ... marzyłam o tym, aby mieć dużą, okrągłą pupę, ale moja jest niestety płaska i bez wyrazu. Atutem są za to dość duże i kształtne piersi, na co dzień jednak, w pracy czy na studiach, ukrywam je pod luźnymi ubraniami jak na grzeczną córkę katolickich rodziców przystało.Konserwatywne wychowanie sprawiło też, że jako dorosła dziewczyna wciąż miałam problem z nawiązywaniem nowych kontaktów. Rozpoczęcie rozmowy z płcią przeciwną było po prostu stresującym wyzwaniem. Gdy na dodatek był to chłopak który mi się podobał, to niekiedy nie potrafiłam wydusić z siebie sensownego zdania i wychodziłam na idiotkę.Tam jednak, gdzie nie potrzeba kontaktu werbalnego lub gdy mogę pozostać niezauważona, tam budzą się we mnie zupełnie inne instynkty. Być może drzemały we mnie zawsze, być może narodziły się z niezaspakajanych żądz, latami tłumionych poczuciem winy i wstydu, ale pojawiają się coraz częściej i kuszą, aby przekraczać kolejne bariery.Choć nie zostałam zdiagnozowana to mam pełne przekonanie, iż jestem nimfomanką. Oprócz tego jakiś czas temu odkryłam u siebie wielkie skłonności do ekshibicjonizmu, to jednak mogło zostać wywołane moimi problemami z kontaktami interpersonalnymi. Początkowo, w latach nastoletnich, moja nimfomania ograniczała się do kompulsywnej masturbacji w ukryciu. Myślałam o najprzystojniejszych kolegach, wyobrażając sobie przeróżne scenariusze do których potrafiłam pieścić się nawet kilka razy dziennie, doprowadzając się w tym czasie do niekiedy kilkunastu orgazmów. Robiłam to w ...
«1234...10»