1. Niesmiala ekshibicjonistka


    Data: 09.08.2021, Kategorie: Fetysz Autor: Radzimir Dębski

    ... przeróżnych miejscach, od szkolnych toalet po tylne siedzenia niemal pustego autobusu. Prawdziwy seks uprawiałam zaledwie kilka razy i zazwyczaj byłam nim nieco rozczarowana. Scenariusz wyglądał podobnie, średnio atrakcyjny chłopak na tyle zdeterminowany aby próbować poderwać średnio atrakcyjną, do tego dziwną dziewczynę był na tyle uparty aby przełamać moją barierę i o ile wcześniej nie uciekłam, to w końcu gdy dochodziło do spotkania sam na sam, moja chuć wygrywała z cnotliwością i pragnienie zostania spenetrowaną budziło we mnie pokłady pożądania tak dla niego zaskakujące, że często sam nie wiedział w którym momencie z myśliwego stawał się zwierzyną. Niestety takie relacje najczęściej ograniczały się do pojedynczej przygody w trakcie której oszołomiony tą nagłą przemianą biedak kończył dużo wcześniej niż planował i sam, zawstydzony i wystraszony urywał kontakt. Najbardziej ekstremalny przypadek nie zdążył nawet zdjąć paska od spodni. Był to wyjątkowo nieśmiały chłopak którego podchody trwały bardzo długo. Zdążyłam się już z nim nieco oswoić więc gdy w końcu zaprosił mnie do swojego domu pod pretekstem oglądania filmu to postanowiłam włożyć na siebie sukienkę i buty. Tylko sukienkę i buty. Sądząc po zachowaniu gdy weszłam do jego pokoju chyba faktycznie nie miał żadnych niecnych zamiarów poza seansem. Był słodki i uroczy. Przywitałam się nieśmiało i rozejrzałam wokół utrzymując naturalną dla siebie skromną, przygarbioną pozę z rękami zaplecionymi przed sobą - niczym młoda ...
    ... uczennica recytująca wierszyk. Być może wszystko nie rozegrałoby się tak gwałtownie, ale jakiś przeciąg, jakiś podmuch wiatru który podwiał lekko falbanki mojej niewinnej sukienki, musnął moją zupełnie nagą muszelkę i spowodował dreszcz. Dreszcz, który wywołał reakcję łańcuchową. Kolega odwrócił się i o coś zapytał, ale już nie dotarło do mnie o co mu chodziło. Stałam niema, wpatrując się w niego tą dziwną mieszanką niewinnego i napastliwego spojrzenia ozdobionego przygryzieniem wargi. On już domyślał się o co chodzi i również niemy stał z otwartymi ustami. Rozpięłam zamek na plecach i po prostu zrzuciłam z siebie jedyne odzienie. Chłopak zupełnie znieruchomiał i zbladł na widok mojego nagiego ciała, był to chyba pierwszy raz gdy znalazł się sam na sam z roznegliżowaną kobietą. Kolejny ruch również musiał należeć do mnie. Zrobiłam kilka kroków naprzód i weszłam w jego strefę osobistą. Cofnął się, ale ja zrobiłam następny. Dalej nie miał już gdzie uciec, za nim była ściana. Wciąż nie wydusił z siebie słowa, a jedynie lustrował mnie od stóp po czubek głowy. Chwyciłam jego dłonie i położyłam na moich piersiach. Zaczął je nieporadnie macać, gdy zbliżyłam twarz do jego twarzy i pocałowałam. Pocałunek w jego wykonaniu był równie niezdarny, ale nie przeszkadzało mi to. Moja ręka powędrowała w dół, wymacała zgrubienie w jeansach i mocno ścisnęła. Czułam jak szybko się powiększa, ale zanim jeszcze zdołał stwardnieć, westchnął, odepchnął mnie lekko i wydusił:- Czek… poczeka… - urwał w ...
«1234...10»