1. Niesmiala ekshibicjonistka


    Data: 09.08.2021, Kategorie: Fetysz Autor: Radzimir Dębski

    ... i położyłam stopy na siedzisku bezwstydnie prezentując cipkę. Szepty na moment ucichły, sportowcy parzyli to na mnie, to po sobie. Nie widziałam ich min, ale musiały wyrażać zaskoczenie. Wyobrażałam sobie jak wstają i podchodzą do mnie, jak zaczynają się mną zajmować, a potem biorą jeden po drugim. Chciałam czuć jak wypełniają mnie jednocześnie. Nie mogłam wytrzymać podniecenia i skierowałam rękę na swoje łono. Podrapałam się tylko niewinnie i równie niewinnie, jakby w rytm muzyki zaczęłam wodzić w górę i w dół. Nie była to prawdziwa masturbacja, ale dawała mi sporo przyjemności. Widziałam też, że moja widownia również zaczęła dyskretnie gmerać w swoich okolicach intymnych i szeptać między sobą. Niestety, nie trwało to długo, usłyszałam, że ktoś się zbliża więc zabrałam rękę i złączyłam nogi jak gdyby nigdy nic. Dla niepoznaki posiedziałam jeszcze chwilę, by w końcu niemal wybiec w kierunku prysznica i masturbować się tam dobre pięć minut dochodząc międzyczasie kilka razy. Poza saunarium lubiłam obnażać się też w wielu innych miejscach. Sklepowych przymierzalniach, przebieralniach, kawiarniach, a nawet na ulicy. Unikałam tego tylko na uczelni i w pracy w obawie swoją o reputację. Robiłam to na różne sposoby, a pomagało mi w tym kilka ciuchów które zupełnie nie pasowały do mojej garderoby. Kilka razy w przypływie nagłego podniecenia na zakupach zdarzyło mi się nabyć parę obcisłych i kusych bluzek, spódniczek oraz sukienkę. Gdy w cieplejsze dni nachodziła mnie ochota lubiłam ...
    ... ubierać opinającą, białą i nieco prześwitującą bluzkę, krótką spódniczkę i absolutnie żadnej bielizny. W takim stroju wychodziłam w różne miejsca łapiąc spojrzenia napalonych nieznajomych gapiących się na mój kształtny biust. Siedząc w restauracjach celowo rozkładałam nogi, czy schylałam się po rzeczy z najniższych półek robiąc zakupy w sklepie. Uwielbiałam tę adrenalinę, ale najbardziej ekstremalna rzecz przytrafiła mi się w jednym ze sklepów odzieżowych w lokalnej galerii. Natknęłam się tam na parę, kiedy akurat miałam na sobie normalną, skromną sukienkę i bieliznę. Dziewczyna była śliczna, zazdrościłam jej świetnych kształtów i pięknych czarnych włosów, ale najbardziej pozazdrościłam jej przystojnego, wysokiego chłopaka, który nie odstępował jej na krok. Był idealny i taki podniecający. Chodziłam chwilę za nimi udając, że oglądam bluzki, ale nawet mnie nie zauważyli sami będąc w szale zakupów. Dziewczyna w końcu zgarnęła cały stos różnych rzeczy i pociągnęła swojego partnera do przebieralni. Wtedy w mojej głowie narodził się diabelski pomysł. Chwyciłam szybko jakąś przypadkową koszulkę i ruszyłam za nimi. Przebieralnie były idealne do tego aby zrealizować mój plan - nie miały drzwiczek, były zasłaniane wielkimi ciężkimi firanami. Nieznajoma już zniknęła za jedną z nich, a jej wybranek czekał na zewnątrz i czytał coś na smartfonie. Wybrałam kabinę obok i mocno niedokładnie się zasłoniłam. Z boku, niby przypadkowo, zostawiłam dość dużą ponad dziesięciocentymetrową dziurę, ...
«1...345...10»