1. Marta na treningu. Całość


    Data: 27.07.2019, Autor: Historyczka

    ... „zruchana”, „wyłomotana”, wykorzystana maksymalnie… i.. ostro. Wyszeptałam.
    
    - Proszę… nie bądź tak ostry… Czy ja to wytrzymam…? Wrócę do domu obolała…
    
    Wiedziałam, że ta prośba – swoisty hołd dla jego męskości, jeszcze bardziej go zdopinguje.
    
    Nie myliłam się. Pokłusował szybciej! Silnie ocierał się o ścianki mojej pochwy, jakby zamierzał ją roztłuc…
    
    - Musisz… uuu! Uuu! mnie damulko dobrze… uu! Uuu! zapamiętać! Wrócisz do domu z uu! Uu! rozepchaną cipą!
    
    Bałam się, że mi ją nie tylko rozepcha, ale wręcz zmiażdży. Jęczałam żałośliwie w niebogłosy.
    
    - Aaa! Aaa! Aaa! Boję się… że ona będzie nie tylko… Aaa! Aaa! Aaa! Rozepchana… ale wręcz roztłuczona! Aaa! Aaa! Aaa!
    
    Jakby chciał stanąć na wysokości zadania. Dmuchał mnie jak opętany. Młócił. Wydawało mi się, że ciemięży mnie całą wieczność. Mruczał:
    
    -Coś czuję, że nigdy w życiu tak sobie nie ulżyłem, jak sobie dzisiaj ulżę… W mojej laluni… w mojej suczce…
    
    Nakazał, żebym uniosła nogi do góry, żeby jeszcze wygodniej mógł ładować w ...
    ... cipkę.
    
    Posłusznie uczyniłam to, żeby oddać gestem moją pełną uległość. Poczułam go w sobie jeszcze mocniej. Pomyślałam wtedy, że jestem rżnięta jak dziwka… Bezpardonowo, po to, żeby mógł wyżyć się na mnie… ulżyć sobie we mnie… w mojej, tak mitrężonej piczy…Ta myśl mnie rozpalała.
    
    Wyobraziłam sobie, jaki widok roztoczyłby się przed kimś, kto przekroczyłby drzwi kantorka. Wytworna damulka leżąca na plecach, z podciągniętą elegancką spódniczką, z zadartymi do góry długimi nogami w seksownych pończochach i szpilkach… między którymi uwija się, dosiadający ją wypakowany kafar… Przez plecy przeszedł mnie dreszcz. Natychmiast odwróciłam głowę i zerknęłam w stronę drzwi. Zamarłam! Dostrzegłam głowy młodych futbolistów, w tym chrześniaka - Marcinka! Co za wstyd, co za hańba!
    
    Przerażona, wszczęłam lament, próbując zepchnąć trenera. Ale żwawy sportowiec, ani się zachwiał! Ani myślał przerwać galopadę! Dupczył mnie na oczach swych podopiecznych.
    
    - Patrzcie, i się, kurwa, uczcie! Tak się grzmoci takie eleganckie pizdeczki! 
«12...5678»