ONE czesc 11
Data: 13.08.2021,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Jan Sadurek
... samotna i opuszczona…- Chyba wódka działa, bo mam takie miękkie nogi… pomożesz mi się rozebrać? Zaprowadź mnie do łazienki… Jesteś bardzo miłym i sympatycznym mężczyzną, cieszę się, że cię poznałam...W łazience pomógł zdjąć sukienkę. Rozpiął stanik, wrzucił go do otwartej pralki. Uwolnione dorodne piersi zakołysały się radośnie. Nagle nabrał ochoty na tę kobietę. Ciało miała zadbane, jędrne, biust obfity, dość sprężysty. W kilka chwil stał obok Bożeny całkowicie nagi.- A ty co? – popatrzyła na niego mętnym wzrokiem – rozebrałeś się? Dlaczego?- Tak, jak widzisz, rozebrałem się. Nie podobam się tobie? A dlaczego się rozebrałem? Bo chcę ciebie! - odważnie zbliżył się do dziewczyny.Popatrzyła na Jana ciągle lekko zamglonym wzrokiem. Chyba rzeczywiście alkohol zaczynał mocniej działać, wypiła przecież kilka kieliszków wódki. Patrzyła na gołego mężczyznę, wzrok skierowała w jego krocze, gdzie bujał się wielki kutas, podnoszący już swą głowę; uśmiechnęła się rozmarzona.- To fajnie, bo mam ochotę na mężczyznę, a ty fajnie tańczysz i podobasz mi się!- Ale chyba nie tak, jak Jurek? – Jurek to ten nauczyciel.- Jesteś fajny, ale Jurek jest tylko jeden! – mówiąc to masowała jego sterczącego penisa.- On też jest fajny! - stwierdziła patrząc Janowi w oczy.- Kto? – spytał.- Jak to, kto? Twój penis. Jest taki w sam raz, taki akuratny! Nie, on jeszcze rośnie! No, no, masz czym zaskoczyć dziewczynę... Boże, on jest wielki!- Weszli do kabiny. Po szybkim prysznicu wskoczyli do łóżka. Bożena była ...
... doświadczoną kochanką, bardzo namiętną, doskonale wiedziała czego chce; wiedziała też, jak sprawić rozkosz mężczyźnie. Położyła się na brzuchu, wypięła jędrny tyłeczek w jego stronę.- Wsadzałeś go kiedy w pupę?- Tak, bywało, że w pupę też się wciskał. - Jan odpowiedział z radością- No to na co czekasz? Nie chcę drugiego dziecka.Wcale nie tak dawno słyszał to samo od Wandy, umówiły się, czy co?Kochali się do rana, spenetrował wszystkie otworki w zgrabnym ciele Bożenki; tam gdzie mógł, tam wpychał swego przyjaciela, gdzie indziej wsuwał język, czy naślinione palce. W końcu dopuściła jego wielkie przyrodzenie do ciasnej, gorącej pipki. Rżnął ją zafascynowany jej ciasnotą, dawno nie wchodził w taką cipkę, musiała być dość długi czas bez mężczyzny... Skończył na długo przed wytryskiem, chciał, żeby Bożenka zaspokoiła go oralnie i w końcu doczekał się pieszczoty ze strony namiętnych, pełnych ust samotnej kobiety. Ssała go, masowała, aż wybuchnął w jej gardło. Jak większość kochanek nie nadążyła połykać, sperma spływała jej po brodzie, kapała na sterczący biust, na którym rozsmarowała go starannie.- To najlepszy kosmetyk! Następnym razem spuścisz mi się na biust, bo to super maseczka!- A kiedy będzie ten następny raz?- Może jutro wieczorem? Jeszcze tylko dwa dni jestem sama, potem będzie moja mama, przywiezie dzieciaka.Nie było następnego razu. Ale za to…To było wczesnym latem. Piękna, słoneczna pogoda, temperatura nie za wysoka, taka w sam raz na wyjazdy. Jechał odwiedzić dawno nie ...