1. MW-Ibiza Rozdzial 52 W brokat ubrane


    Data: 18.08.2021, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski

    ... teraz całą w brokacie, te łapę. A Jo ślad po tej łapie oraz pięknie przypudrowaną fryzurkę. Brokat trzyma się mocno, Zoé wtarła oliwkę w jej blond futerko, a ona wzajemnie w ładnie przystrzyżony trawniczek na łonie Francuzki. I tak to idzie. Żeby nie było nudno, kolejnym dziewczynom przykładamy dłonie do innych części ciała.
    
    - Znowu cycek?
    
    - Niech ci będzie brzuszek – zsuwam dłoń niżej. Ale co sobie potrzymałem, to moje. W przypadku Nadii jest co potrzymać.
    
    Maleńką zostawiam sobie na koniec.
    
    - Zostało coś brokatu?
    
    Potrząsa pojemnikiem – coś tam zostało.
    
    - No to nie zepsujmy tego. Gotowa?
    
    Wsuwam rękę między jej uda. Od tyłu. Wnętrzem dłoni zakrywam cipkę, rozczapierzam palce na łonie.
    
    - Pryśnij sobie!
    
    - Ale ja chciałam…
    
    - Na cipkę, wiem. To jadalny brokat?
    
    - Nie, raczej nie.
    
    - To jak bym ci ją później wylizał?
    
    Ten argument przemawia do Ali. Biorę od niej pojemnik. Resztą brokatu traktuję resztę jej ciała. Jesteśmy gotowi.
    
    - To gdzie właściwie idziemy?
    
    - Znam takie jedno miejsce…
    
    *
    
    To w zasadzie zamknięta impreza, lecz niczym (prócz brokatu) nie przysłonięta uroda kilkunastu dziewcząt w towarzystwie zaledwie trzech facetów sprawia, że zostajemy wpuszczeni do środka bez problemu.
    
    - Wow! Jeśli wszystkie dyskoteki w Cap-d'Agde tak wyglądają, to…
    
    Ala jest pod wrażeniem. Ja zresztą też. Słyszałem o tym klubie i organizowanych tu imprezach, ale nigdy tu nie byłem. Ilość latających w takt szybkiej muzy cycków robi wrażenie. Na ...
    ... Ali oczywiście wrażenie robi co innego, podskakujący rytmicznie faceci też są goli…
    
    - To… specyficzne miejsce, tutejsze dyskoteki są całkiem zwyczajne. No idź poskakać, widzę, że aż się rwiesz.
    
    Dałbym jej klapsa na zachętę, ale ten brokat…
    
    - Ty nie idziesz?
    
    - Trochę sobie popatrzę, dołączę za chwilę.
    
    - Dom latających cycków, co?
    
    - I spójrz na te podrygujące tyłeczki!
    
    Ala i jej koleżanki wyróżniają się nawet w masie półnagich i całkiem nagich dziewcząt wijących się na parkiecie w stroboskopowym świetle reflektorów. To przez ten pokrywający ich gołe ciała brokat.
    
    - Nie znam cię.
    
    Odwracam się, nagi facet stojący za mną z równie nagą dziewczyną u boku musiał prawie krzyknąć, bym go usłyszał.
    
    - I nawzajem – odkrzykuję z uśmiechem. – Wbiliśmy na prywatną imprezę?
    
    - Tak jakby. To wszystko twoje dziewczyny? Te ubrane w brokat?
    
    - Tak jakby. Jesteśmy razem, ale moja dziewczyna, to ta najmniejsza i najzwinniejsza. O, ta, co do nas macha.
    
    - Wszystkie do nas machają…
    
    - Cyckami. A ona, z braku cycków, ręką.
    
    - No nie przesadzajmy, malutkie, ale ma.
    
    - Lubisz dziewczyny z małymi piersiami? – Wtrąca jego towarzyszka. Pytanie jest podchwytliwe z racji jej, wycelowanych we mnie ogromnych piersi.
    
    - Lubię każde, byle jędrne.
    
    - Co sądzisz o moich?
    
    - Sądzę, że spełniają najwyższe standardy jędrności.
    
    - Hahaha… Przekonaj się. Śmiało!
    
    Zerkam na faceta u jej boku, ten tylko się śmieje.
    
    - Jestem Pierre. A to Nathalie. Poznasz mnie ze swoją ...
«1234...8»