Majtki biznes
Data: 19.08.2021,
Kategorie:
bielizna,
Incest
Autor: starski
... Nacisnęła mocniej. Na ślepo wziąłem je w dłonie i przytknąłem do ust.
- Ty mały zboku, ty... Smakują ci moje majtki? Ty zboczeńcu!
Nawet nie zorientowałem się kiedy, stopa z jajek przesunęła się na kutasa i dokuczliwie, jeździła po nim w górę i w dół.
- Włóż je do buzi, ty mały zboczeńcu. – Usłuchałem. Smak był paskudny. Starałem się naślinić jak najbardziej suchy materiał.
- Włóż je całe! – Usłuchałem i tego. Wypchałem sobie nimi policzek, przytrzymując usta palcami. Starałem się opanować odruch wymiotny. Mój fiut pod stopą Agaty urósł i zacząłem obawiać się konsekwencji. Na szczęście zdawała się zupełnie ignorować ten fakt.
- Ty zboku zjebany! Wyjmij je!
Wyjąłem. Były pomiędlone i mokre.
- Oduczę cię walić konia w majtki własnej siostry ty mały zboczeńcu. Teraz je zakładaj. – Już na mnie nie krzyczała. Wydawała polecenia przez zaciśnięte szczęki.
Cieszyłem się, że lanie się skończyło, ale obrót spraw wcale nie zapowiadał się ciekawie. Stopą złapała za sznurek moich dresów i pociągnęła w dół.
- Zakładaj je teraz, gówniarzu.
Popatrzyłem na nią przelotnie, ale nie udało mi się dostrzec w jej spojrzeniu ludzkiej istoty. Podparta w boki, sapała nade mną jak wilczyca nad zającem. Ściągnąłem dresy.
Jej stopa wylądowała na moich slipkach. Udało jej się uszczypnąć materiał i skórę na fiucie.
- Ściągaj.
Z największym wstydem, ale posłuchałem. W jej oczach dostrzegłem blask satysfakcji, gdy gapiła się na mojego gołego kutasa.
- Zakładaj – ...
... Kopnęła mi swoje nieszczęsne majtki.
Założyłem na leżąco. Były na mnie znacznie za luźne, a jajka wysuwały mi się z nich na boki.
- Naciągnij porządnie, muszą się wyprasować.
Podciągnąłem pod sam pępek. Koronkowa gumka była na mnie za szeroka. Agata, stopą starała się wsunąć mi jajka do środka. Pod materiałem odnalazła kutasa i znów zaczęła go męczyć.
- Podobają ci się moje majtki?
Zaprzeczyłem.
- Nie pasują ci wcale. – Jej stopa wciąż jeżdżąca po moim fiucie, znów powodowała, że twardniał.
Bawiła się tak przez dłuższą chwilę, stojąc nade mną, jak kat. Z tej perspektywy, mogłem wygodnie zajrzeć do nogawki jej krótkich spodni dresowych. Miała na sobie niebieskie majtki.
Dyszała, ciągle nieobliczalna, ale już trochę spacyfikowana. Chyba uspokoiło ją to kontrolowanie sytuacji.
- Co się gapisz?
- Widać ci stąd cipę – skłamałem.
Wściekle ścisnęła mi fiuta palcami stopy. Już doszła do wprawy i operowała nimi całkiem skutecznie.
- Cipkę, jak już – syknęła przez zęby.
- Cipę. – Znów karne wykręcenie kutasa.
- Gapisz się na cipkę swojej siostry, ty mały zboczeńcu?
- Sama mi ją pokazujesz. – Jej stopa pod majtkami ślizgała się po moim mokrym fiucie, obciągając z niego skórę.
Milczała przez chwilę, nie przestając go tarmosić. Nagle odchyliła na bok spodenki i majtki, odsłaniając zarośniętą czarnymi włosami cipę.
- Na to się gapisz, ty zboku? Na moją cipkę? – Nie odpowiadałem, w lekkim szoku.
- To gap się, tyle twojego.
Chyba poczuła ...