1. Iluzja


    Data: 22.08.2021, Kategorie: iluzja, walentynki, Zdrada wiązanie, Autor: Tamara

    ... wargi. Usta dotykają moją pierś, pieści językiem okolice sutka, uderza go i ściska wargami.
    
    Przestaje się zastanawiać. Już tylko chcę go. By wszedł we mnie. Poczuć jak ociera się o moje uda. Wyobraźnia maluje obraz, na którym rozchylam uda, między którymi klęczy mężczyzna w skórzanych spodniach.
    
    Żałuje, że dałam sobie związać ręce. Tak bym chciała dotknąć jego twarzy, objąć ramiona, przytrzymać go za pośladki, gdy wejdzie we mnie.
    
    Gwałtowne pchnięcie powala mnie na łóżko. Słyszę, jak wstaje. Robi kilka kroków. Muzyka milknie, mechanizm wysuwa płytę, potem wciąga talerz i po sekundzie w pokoju rozbrzmiewa ostra muzyka. To metal. Mocny w uderzeniach, twardy i złowrogi. Pasuje do postaci, jaką udaje Andrzej. Do mrocznego rycerza na mechanicznym koniu. Muzyka jest głośniejsza, ale i tak słyszę, jak podchodzi do mnie. Brzdęk klamry, chyba od paska spodni. Poprawiam się na łóżku. Ręce trochę uwierają mi za plecami, ale to mi nie przeszkadza i układam ciało tak, by być gotowa, przyjąć spragnionego mnie mężczyznę.
    
    Gdy materiał rękawiczek dotyka mnie z boku ud, aż podskakuję w nerwowym skurczu. Dłonie wpychają się pod moje pośladki, unoszą, palce chwytają materiał, drażnią skórę nienaturalnym dotykiem i zsuwają ze mnie pończochy wraz z majtkami. Nie jest mu łatwo, więc pomagam, unosząc na przemian nogi, aż dociera do stóp i na tym kończy, pozostawiając materiał na kostkach. Przyciąga mnie na krawędź łóżka, klęka między kolanami, wpycha pod łóżko moje skrępowane stopy i ...
    ... kładzie usta na moim kwiecie. Nieprzyjemne ukłucie twardego zarostu, a potem delikatny dotyk jego ust i języka. Szybko zapominam o niewygodnej pozycji, o podkurczonych nogach i ramionach skrępowanych za plecami. Zapominam o twardym zaroście kochanka, jak drażnią wnętrze ud, jak dręczą miękkość mojej kobiecości, ale nie zapominam o osobie siedzącej w fotelu w rogu pokoju. Słyszę, jak odstawia szklankę na blat stolika, a potem pociąga nosem, głośno, bez skrępowania, jak znudzony przedstawieniem widz.
    
    Gdy język zagłębia się we mnie, a ja powoli zatracam się w rozkoszy, z oddali dobiega mnie szmer rozsuwanego zamka u spodni. Resztę zagłusza muzyka, ale widzę oczami wyobraźni, jak zsuwa spodnie do kostek, uwalnia się ze slipek. Jak jego penis wyskakuje, gotowy dać mu rozkosz.
    
    Obce usta dotykają mnie, liżą moje wargi, całują, przesuwając się w górę i w dół. Język smakujący tytoniem i alkoholem zagłębia się we mnie, a tam z boku siedzi mój mąż, patrzy na mnie, jak wyginam ciało z rozkoszy, jak mruczę i dyszę. Podnieca go ten widok. Jego penis pragnie być w moich dłoniach, w mych ustach. Ja tego pragnę.
    
    Mężczyzna między moimi udami przeszedł pocałunkami na brzuch.
    
    Ramiona przesuwają się po bokach, zabierając suknie ku górze. Podciąga ją pod sam stanik. Pomagam mu w tym, wyginając się w pałąk, a na koniec dłonie zaciskają się mocno na moich piersiach. Rozkosznie! Miażdży mnie i cały czas pięści ustami mój brzuch, okolice pępka. Jest bosko!
    
    Spoglądam w stronę męża. Wiem, że ...
«12...567...11»