Przylapany przez matke 11/25
Data: 29.08.2021,
Kategorie:
Masturbacja
Autor: Lucjusz
... – „może i dobrze, że się przy mnie teraz już tak otwarcie onanizujesz, tak normalnie, naturalnie, bez skrępowania, bo chciałam ci powiedzieć jeszcze o czymś intymnym, ale bardzo ważnym, a bez tego, co się teraz tutaj między nami dzieje, chyba nie byłoby okazji do takiej rozmowy. Jakbyśmy o tym rozmawiali w kuchni, pewnie by głupio wyglądało”. I zaraz dodała z nutą rozbawienia: „W sumie nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło” – ale czułem, że próbuje sobie w ten sposób dodać odwagi. Ciekawe, co to będzie za szczere wyznanie?„Chyba źle to ujęłam, gdy robiłeś to przy mnie zeszłym razem, gdy mówiłam ci, że powinieneś odczuwać radość. Seks to jest coś więcej. Bo to są naprawdę piękne uczucia, wspaniałe i najwyższe. Chciałabym, żebyś czuł prawdziwe szczęście, gdy się onanizujesz, żeby onanizm zaczął się tobie kojarzyć z rozkoszą, a nie tylko z zaspokajaniem popędu. Chcę, żebyś był szczęśliwy, gdy to robisz, bez żadnych głupich myśli, jakichś wyrzutów sumienia czy czegoś takiego. Możesz to robić i rób. Tak po prostu. Baw się tym, ciesz się i leć do samego nieba najprościej jak potrafisz. Twój ptaszek i głowa, wszystko razem. Rozumiesz?”.I chyba poczuła, że być może trochę się zapędziła, bo musiała zaraz dodać: „Oczywiście dopóki nie zaczniesz tak naprawdę, z dziewczętami. Bo wtedy to już będziesz wszystko sam wiedział bez pytań”.„Tak, tak, oczywiście, masz rację” – dopowiedziałem w myślach. „Mam bardzo mądrą matkę”. Ale było to takie myślenie bardziej życzeniowe, odruchowe, ...
... tak jakbym chciał, żeby usłyszała te myśli, bo tak naprawdę to już wtedy niewiele myślałem oprócz tego, że – po drugie – chcę to teraz robić jak jeszcze nigdy, a po pierwsze – że to właśnie przy niej konkretnie, i że w tym momencie mojego życia nie zamieniłbym jej na żadną inną kobietę, włączając to najlepsze laski z naszej szkoły. Ani żadną aktorkę. Nic. Przy niej wszystkie wysiadały w przedbiegach. Nie wiem, czy zdawała sobie z tego sprawę.Rany gościa, nawet jej głos jest teraz inny. Nawet nie zmysłowy, tylko taki... Dobry? Nawet nie wiem, jak to nazwać. A ta ciągnie dalej: „Ślicznie się onanizujesz, to piękny widok. Nie sądziłam, że to wyjdzie tak romantycznie...” – ale jednak przerwała. Chyba sama się zorientowała, że teraz to ona szarżuje. Czyżby sama się nakręcała? Mało brakowało, a doszedłbym za szybko, a tego wcale nie chcę. Czyżby ona też tego zbyt szybko nie chciała? Domyślam się, że cała sytuacja sprawia jej większą przyjemność, niż może to okazać.Ale ja już jestem w erotycznym obłoku, mam już wyjebane na wszystko. Robię to przy niej i z nią. Robimy to razem, powinniśmy to robić. I powinniśmy to zrobić. To jest dobre. Oboje to wiemy. Chcemy tego i nie będziemy żałować. Nam to pasuje. Dobrze nam to wychodzi.Przełożyłem wacka do drugiej ręki, a wolną ręką dotknąłem jej piersi: najpierw przesunąłem palcami, potem całą pierś objąłem dłonią. Zaprotestowała..., ale dopiero po kilku sekundach: „Zostaw. To jest dla taty” – powiedziała. Teraz to już zmysłowy głos miała na ...