1. Sny


    Data: 29.07.2019, Kategorie: fan fiction, mass effect, Autor: PióroAteny

    ... rozczuleniem przypomniała sobie, jaka była zdziwiona, gdy odkryła, że asari są w miejscach intymnych zbudowane niemal w ten sam sposób, co ludzie. Również miały łechtaczkę i wargi sromowe. Liara wyczuła wspomnienie ukochanej i poczuła lekkie zawstydzenie, które okryła niemal natychmiast ciepła, rozkoszna czułość.
    
    Komandor przesunęła się pocałunkami na piersi, palcami pocierając rozchylone i zapraszające wejście w głąb kochanki. Nawilżała opuszki jej sokami, aby móc zacząć pieszczoty jej małej, uroczej wręcz łechtaczki. Przyłożyła palec do szczytu perełki i zatoczyła małe kółeczko, dobrze rozprowadzając wilgoć. Już tak drobny ruch sprawił, że połączenie między nimi się naelektryzowało poprzez przyjemność, jaką sobie sprawiały. Razem... rozbrzmiało we wnętrzach ich głów, na co zgodnie, bez zbędnych słów ułożyły się do góry nogami jedna wobec drugiej, kładąc się na boku. Obie podkuliły te nogi, które były „na wierzchu”, otwierając do siebie dostęp. Shepard przesunęła językiem po całej jej kobiecości, zaczynając od trzonu łechtaczki, aż do miejsca między pochwą, a odbytem. Następnie językiem zaczęła toczyć spiralę, od pachwin, przez wargi większe, mniejsze, aż do samego wejścia, w które chętnie się zagłębiła. Od razu poczuła rozkoszną wilgoć, gorąco i niemal słodycz jej wnętrza. Zatoczyła językiem koło wewnątrz niej, z przyjemności aż zaciskając palce na jej pośladkach. Liara natomiast skupiła się na pieszczotach łechtaczki, zataczając na jej czubku drobne kółeczka i zygzaki ...
    ... od góry do dołu i z powrotem. W ten sposób obie odczuwały przyjemność zarówno z pieszczot clitoris, jak i penetracji.
    
    Mogły szybko doprowadzić się do orgazmu, ale nie chciały. Gdy tylko się zbliżały do nieba, przerywały i obcałowywały swoje uda, żeby odrobinę ochłonąć. Mimo, że kobiety zdolne były do wielokrotnego przeżywania rozkoszy, w połączeniu umysłów doświadczenie to było tak intensywne, że aż wyczerpujące do granic możliwości. Właśnie z tego powodu Liara za pierwszym razem zemdlała z przyjemności... Zamieniły się rolami i to teraz asari pieściła wnętrze pochwy komandor językiem, a Shepard pieściła łechtaczkę. Szybkimi, krótkimi liźnięciami trafiała dokładnie w najwrażliwszy punkt. Jako, że obejmowała wargami cały obszar dookoła, ciepło też sprawiało przyjemność i potęgowało odczucia. Na przemian kobieta to lizała czubkiem języka, to masowała lekko zaciśniętymi ustami. Rozkoszne mlaskanie, jakie roznosiło się po pomieszczeniu, było dodatkiem do przyjemności. Inaczej... sygnał ten był nieco niezrozumiały w pierwszej sekundzie, ale niemal natychmiast po tym obie wiedziały już o co chodzi.
    
    Usiadły i skrzyżowały swoje nogi tak, aby móc opierać się o siebie łechtaczkami. Obie musiały oprzeć się dłońmi z tyłu, aby móc zapewnić sobie stabilność, przy ruchach, które w pewnym momencie mogły stać się naprawdę gwałtowne. Shepard wpatrzyła się w twarz ukochanej, która nadal miała czarne oczy. Gdyby nie wiedziała o co chodzi, mogłaby się nawet wystraszyć. Skupiła się jednak na ...
«12...6789»