Mój brat ożeni się z moją…
Data: 14.09.2021,
Kategorie:
Nastolatki
rodzina,
Pierwszy raz
Autor: Radeck
Mieszkam sam z mamą, ojciec nas zostawił, gdy się urodziłem i więcej się nami nie interesował. Wielokrotnie dopytywałem się o ojca, mama nigdy nie chciała o nim mówić. Nawet nie wiedziałem jak się nazywał, bo miałem nazwisko panieńskie mamy.
Dziwiłem się, że mama nie znalazła sobie innego faceta, przecież jest piękną kobietą, nie tylko ja to zauważyłem, ale mój wacuś też. A było to pewnego razu, gdzieś przed rokiem, gdy nie domknęła drzwi do swojego pokoju, gdy się tam ubierała, wtedy pierwszy raz zobaczyłem ją nagą. Od tego czasu szukałem takich okazji, by znowu ją zobaczyć.
Początek zimy, pierwsze mrozy, a u nas w szkole wysiadło już ogrzewanie i do końca tygodnia zamknięto szkołę. Wróciłem wcześnie do domu, mama miała popołudniową zmianę, więc cichutko otwarłem drzwi w nadziei, że może ją zobaczę znowu przebierającą się. Drzwi z pokoju mamy nie były domknięte, a mama siedziała i coś oglądała. Wstała i pudełko włożyła do szafy za pościel. Wyjęła z szafy bieliznę, zdjęła z siebie nocną koszulę, stanęła przed lustrem dotykała swoich piersi, podnosiła je ugniatała, palcami przyciskała je. Moje spodnie naprężyły się na ten widok tak, że ruszyłem się i poluzowałem je trochę. Coś usłyszała, bo nasłuchując znieruchomiała, ja wydarłem do łazienki. Byłem już tak podniecony, że musiałem sobie ulżyć. Z tego wszystkiego zapomniałem zamknąć drzwi. Ona wchodzi, a ja z wacusiem w ręku.
- Ty tutaj? Dlaczego nie jesteś w szkole?
Speszona tym, co zobaczyła od razu wyszła. Ale ...
... wpadka. Na pewno zauważyła, że ją podglądałem. Po wyjściu wytłumaczyłem jej, że w szkole nie działa ogrzewanie i mam wolne do końca tygodnia. Wychodząc do pracy powiedziała tylko, porozmawiamy jutro.
Zostałem sam w domu, jak zawsze. Postanowiłem sprawdzić, co znajduje się w tym tajemniczym pudełku ukrytym za pościelą. Były to listy. Listy od mojego ojca. Jak mogła? Niektóre z nich były adresowane do mnie, dlaczego mi ich nie dała? Dlaczego mnie kłamała o ojcu? Byłem na nią wściekły. Z treści listów wynikało, że było ich więcej. Na kopercie był adres nadawcy, nazwisko i adres mojego ojca. To miejscowość, w której się urodziłem, nigdy tam jeszcze nie byłem. To tylko parę godzin jazdy pociągiem, pomyślałem.
Spontanicznie postanowiłem tam pojechać. Postanowiłem poznać ojca. Nie miałem większych trudności w odnalezieniu domu, w którym mieszka, jednak z wejściem do klatki schodowej i zadzwonieniem do drzwi miałem problemy. Bałem się, nie wiedziałem jak zareaguje ojciec i jego nowa rodzina. Ale, gdy tak wahając się porządnie wymarzłem na dworze, to zdecydowałem się wejść. Drzwi otwarła mi śliczna dziewczyna, stanąłem jak wryty, drżąc z zimna i przerażenia, nie potrafiłem wykrztusić z siebie ani słowa. Wyjąłem z kieszeni list ojca, pokazując adres nadawcy. Ona zabrała go i pobiegła do środka mieszkania zostawiając mnie w drzwiach. Chciałem już uciec stamtąd, ale w tym kobieta mówi do mnie: - Wejdź Mareczku, ale zrobiłeś nam niespodziankę.
Skąd ona mnie zna? Byłem zdumiony. ...