Karolina i przedszkole
Data: 23.09.2021,
Kategorie:
Pierwszy raz
Anal
Dojrzałe
Wytryski
Autor: janeczeksan
... się spode mnie i objęła tryskającego kutasa ustami. Ostatnie strzały miałem w jej gardło; połknęła wszystko starannie wylizując czubek głowicy do ostatniej kropelki; jeszcze chwilkę possała chuja, żeby nic nie uronić.
Matko, nie miałam jeszcze takich odlotów, jesteś niesamowity! A ja głupia bałam się do tej pory takiego seksu, dupka leżała bezużyteczna. Szkoda, że wcześniej tego nie spróbowałam, żal straconych bezpowrotnie orgazmów... A wiesz, czuję się, jakbym znowu straciła dziewictwo – roześmiała się perliście.
Kurwa, już to kiedyś o tej ponownej utracie dziewictwa od którejś baby słyszałem, ale która tak powiedziała? Nie pamiętam, musiało być dość dawno... Ważne, że Karolinka jest usatysfakcjonowana, że o sobie nie wspomnę.
Poleżeliśmy dłuższą chwilę przytuleni do siebie, ale taka bezczynność nie dla Karoli. Zjechała w dół łóżka i zabrała się za obrabianie sflaczałej pały. Robiła to doskonale, po kilkunastu sekundach jej starań chuj znowu odpowiednio stał, gotów do działania. Chciałem załadować go znowu w dupę dziewczyny, ale nie pozwoliła, stwierdziła, że jej dziurki muszą odpocząć od takiego olbrzyma i zrobi mi dobrze buzią i rękoma. Rzeczywiście, zrobiła dobrze, orgazm miałem bardzo szybko. Był na tyle silny, że nie zdążyła połknąć wszystkiego, nie miała nawet takiego zamiaru, część skierowała na twarz i piersi, potem dokładnie rozsmarowała spermę po sobie. Chciała się znowu przytulić, ale gdzie będzie przystawiać do mnie ospermioną gębę i cycki! Uciekłem pod ...
... prysznic, po chwili dołączyła do mnie. Wspólna kąpiel, pyszna kolacja, po której znowu pięknie i dokładnie obciągnęła i pojechałem do siebie. Nie powiem, wyczerpała mnie trochę, należał mi się solidny odpoczynek.
Spotkaliśmy się ponownie kilka dni później. Świeżutki, radosny, wykąpany, pachnący, wjechałem do chaty Karoliny, a tam niespodzianka! W progu powitała mnie naga nimfa okręcona tylko zwiewnym szalem. Zamknąłem drzwi, złapałem ją na ręce i zaniosłem bez zbędnych ceregieli do sypialni. Zanim dziewczyna rozwinęła się z tego szala, zdążyłem się rozebrać i golutki zanurkowałem między silne uda. Zacząłem lizać i ssać pipkę, spijać jej obfite soki, wylizałem starannie dupcię, wsuwając jęzor w ciemne oczko. Karola piszczała przy tym i wzdychała przyciskając rękoma mą głowę do swego łona. Po kilku chwilach odepchnęła mnie, szybko wstała, kazała położyć się na wznak i... nadziała się pupą na kutasa; wszedł do końca. Zaczęła na nim szaleć, dosłownie szaleć; myślałem, że przez te swoje szybkie i gwałtowne ruchy oderwie biodrami mego chuja od reszty ciała. Trzymała przy twarzy szal, który z niej zdjąłem, tłumiła nim swe wrzaski. Doszła w pół minuty, prawie zemdlona padła na pościel obok mnie. Podniosłem się, rozchyliłem najbardziej, jak się dało zgrabne nogi, podniosłem je opierając sobie na ramionach i załadowałem w pizdę, po same jaja. Teraz ja zacząłem wariować, popychałem ją jak tłok, ruchałem bez opamiętania nie zważając na głośne protesty, wrzaski, jęczenie. Udało mi się ...