Karolina i Robert. 20
Data: 26.09.2021,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: ---Audi---
... zatrzymać, a te ładne są leniwe z samego faktu, bo jak nie ten, to inny...
- Ale ty robisz wszystko i jesteś bardzo ładna...
- Bo ja jestem wyjątkowa, pamiętaj...
Podciągnęłam spódniczkę, szybko majtki w dół, oparłam się o biurko...
- Za dużo gadasz... wypierdol swoją sukę... bo już dawno płynę...
- Od jak dawna... ?
- Od czasu jak odbierałam to pismo od niego i jak się z nim całowałam w urzędzie...
Wszedł brutalnie...
- Poważnie ?
- Oczywiście, nawet sekretarka nas nakryła...
Dostałam klapsa...
- Kłamiesz...
- Ja nigdy nie kłamię... gdyby było więcej czasu to obciągnęłabym mu w biurze...
- Jesteś szmatą..
- Nie... jestem kurwą, która robi, co chce...
Przyśpieszył... wchodził mocno, brał jak swoje...
- Nawet dałabym mu na jego biurku....
Zaczęłam jęczeć... celowo, głośno....
- Bierz mnie, on też by tak robił... a wiesz jakiego ma dużego... ?
- Podpuszczasz mnie...
- Ma większego od ciebie, dostałeś zresztą wiadomość, mówiłam w nim prawdę... dobrze mi robił wbijając się we mnie....
- Zaprosisz go do domu i dasz się zlać do majtek... ?
- Oczywiście...
- I będziesz chodzić z jego spermą ?
- Już tak zrobiłam z Mariusza...
- Brał cię tak od tyłu... ?
- Wielokrotnie... lubię mu dawać, robi mi wielką rozkosz w piździe...
- A spuszczał się w tobie.... ?
- O tak, mocniej... krzyknęłam... on nawet nie zareagował... a ja chciałam aby słyszały, jak mnie bierze....
- Spuszczał się ?
- Oczywiście, ...
... wiele razy do buzi i nawet dałam mu zlać się do tyłka...
- A do cipy... lał w ciebie... ?
Poczułam jego skurcze... strzelał...
- Nie, do pizdy nie lał...bo środek mi się zbliżał... a teraz to już prawie jest...
- Jeszcze dobił...
- Co jest ?
- Mogę zajść w ciążę...
Jeszcze nie wyciągał... jeszcze poprawiał....
- Kurwa... jesteś niemożliwa... mówisz prawdę ?
- Zawsze.
Ubierał się jak uczniak... ja wciągałam powoli majteczki...
- Kochanie... jesteś prezesem, jesteś u siebie...
- To jest praca, tak nie można...
Roześmiałam się...
- Robercik,... można... można... a czasami nawet trzeba... pa, jestem umówiona z koleżankami...
Dostał buziaka i wyszłam... aby spojrzeć się sekretarkom w oczy...
Jedna spojrzała się wprost mi w oczy... d**ga spuściła głowę...
Jej wzrok mówił o podziwie... nie był złośliwy, bardziej taki kobiecy... może też chciałaby dostać... ?
****
Rozmowa o koleżankach była wymówką, tak naprawdę to pojechałam do młodego.
- Powiedz, że coś masz...
- Tak, ustaliłem jego IP, to zwykła sieć osiedlowa, włamałem się na jego kompa i niestety znalazłem te filmy...
- Gnojek musiał mieć kopie... skasowałeś... ?
- Albo miał jeszcze jeden komputer...
- Skasuj...
- Nie mogę, bo zobaczyłby to... a ponadto takie rzeczy trzyma się na zewnętrznych dyskach...więc ma inne kopie, ale udało się zablokować następny serwis, jeszcze na dwóch wisi i nie chcą gadać...
- Cholera...
- A może ci policjanci ?
- Już ...