Karolina i Robert. 20
Data: 26.09.2021,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: ---Audi---
... kurcze, teraz zaczynam łapać...
Ściągam majteczki, stanik, wciągam rajstopy na goły tyłek i mocno przeźroczystą bluzkę, jest troszeczkę za tyłek... Ok... mój facet chce mnie pooglądać... przy ludziach...
- Nie zapinaj całej...
- A ile kochanie ?
- Jeden guzik...
- O...
Jeden guzik oznacza, że będę ubrana, ale zupełnie naga...
Wyszłam... nerwowo rozglądnęłam się... ale o dziwo, było dość pusto...
- Wyglądasz zjawiskowo... pokaż tyłek...
Ostro...
Podciągnęłam bluzkę do góry...
A on wyciągnął telefon... uśmiechnęłam się, on może mnie nagrywać...
Spojrzałam w lustro... cipka widoczna, rajstopy ciemne, ale wciskają się w fałdki, tyłek całkiem zgrabny, piersi widoczne, bo i brodawki widoczne...
- Pokaż się z przodu...
Jego uśmiech był niemożliwy...
Rozchyliłam bluzkę, pokazałam całe gołe nogi, cipkę i piersi...
Podciągnęłam mocniej rajstopy, wcisnęły się... i o to chodzi...
- Ok, teraz ten sweterek...
Zmiana garderoby... bluzka na wieszak, staję z całą górą nago... a on rozsuwa kotarę... i filmuje...
Ok... ubieram go... ale on ledwo zakrywa brzuch... cała dupa na wierzchu...
- Już ?
- Na pewno ?
- Pokaż się...
Wyszłam przed przymierzalnię, szybkie spojrzenie w bok... ale nikogo nie było.. dalej jakaś kobieta, ale ogólnie pusto...
Biały sweterek, z wieloma dziurkami, brodawki krzyczą i mocno prześwitują... tyłek widoczny... a tu idzie jakiś facet...
Nie rusza mnie to... odwracam się... jak tak chce, to będę ...
... modelką...
Obrót przed lustrem, trochę naciągnęłam... ale to jest bez sensu, cały tyłek i cipka są widoczne...
Podał mi następną bluzeczkę... jeszcze bardziej krótką... ta nie zasłoni już nic...
A ja się wtedy odnalazłam... przecież jestem aktorką, już nie raz byłam naga przy ludziach...
W ogóle nie przeszkadza goły tyłek i spojrzenia ludzi, którzy pojawiają się coraz częściej, kobiety, faceci... chyba rozeszło się, że laska nago paraduje...
Zaczęłam chodzić coraz dalej, podkręcałam tyłek, raz nawet zaczęłam tańczyć...
Jest idealnie... już jestem rozprężona, wesoła... wzrok obcych ludzi jest dla mnie podniecający...
Jeśli Robert, mój mąż, tak chce, to dostanie...
Jeśli pokazywanie mnie bierze go, to mogę nawet iść tak przez całe miasto...
Na koniec podał mi ładną różową bluzeczkę, zasłaniającą tyłek, tyle, że całkowicie przeźroczystą, więc i piersi, i rajstopy były widoczne...
- Podoba mi się... powiedziałam...
- Jest najładniejsza... kupimy ją...
- Jak chcesz mogę tak zostać... też mi się podoba...
I wtedy zobaczyłam strach w jego oczach...
Co innego rozrabiać w przymierzalni, a co innego iść prawie nago przez całą galerię...
- Nie kochanie, to byłoby nieobyczajne...
- Mnie to nie rusza...
I wtedy przypomniał mi się ON...
Jak kazał zdjąć majtki przy ciastkarni... pamiętacie... wtedy to było tak upokarzające i tak pięknie podniecające, że postanowiłam to powtórzyć...
- A właśnie, że tak pójdę... jak się mnie wstydzisz, ...