Karolina i Robert. 20
Data: 26.09.2021,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: ---Audi---
... fachowość, bo od razu chwycił za głowę i jeszcze bardziej docisnął...
Moje klimaty, wchodził jak masło... nawet jak mocno zaczął ruszać ręką...
Potem wplótł palce we włosy, szarpnął i od nowa... mocno... szybko... by po chwili zwolnić...
Jakby się rozkoszował... jakby chciał bardziej czuć moje usta... mój język...
Wyciągnął... ściągnął gumę i się ubrał...
- Coś nie tak ?
- Nie słońce, wszystko jest ok, nie zleje się, ale cudownie obciągasz, dobrze cię Twój Pan uczy, życzę wam dużo dobrego, to była wielka przyjemność... sam fakt jest równie przyjemny nawet bez zakończenia...
Wstałam, teraz dostałam buziaka w policzek... jego uśmiech i ... poszliśmy.
- Ale jaja, nie gniewasz się ... szybko rzucił Robert...
- Chciałam tego, udało ci się od razu trafić... jesteś wspaniały...
Wzięłam go po rękę i szczęśliwi poszliśmy do swojego auta.
Szedł mimo wszystko spłoszony... a ja głowę wzięłam mocno do góry...
Przy samochodzie następny facet... aż gwizdnął...
A potem usłyszałam...
- Ależ piękna...!
- Moja... zawołał Robert...
Gość uśmiechnięty odszedł...
Usiadłam się w aucie.... on pakował do bagażnika... i gdy skończył... zawołałam...
- Podejdziesz do mnie ?
Zupełnie nieświadomy zrobił to... a ja od razu do rozporka...
- No co ty ?
- Zgodziłeś się wtedy.... przypuszczam, że pójdzie szybko... szczególnie po tym numerze...
I po chwili już ciągnęłam...
Staliśmy na uboczu... kto nas tu zobaczy... ?
Pala mu stała jak ...
... cholera... był twardy... i dużo większy od tamtego...
Pomagałam sobie ręką... a ten jęczał....
Po chwili już chodziły jego biodra... a ja.. wyczułam szybki koniec....
Musiałam połykać... bo szkoda mi było nowej bluzki... a strzelił porządnie.... pomogłam sobie palcami...
On szybko się ubierał... a ja wycierałam twarz...
- Zobacz... cała jeszcze dłoń jest w spermie... ale się nie zmarnuje...
Zaczęłam oblizywać... a on patrzył jak zahipnotyzowany...
- Ja zacząłem, a ty jak zawsze dokończyłaś....moje marzenia zamieniasz w rytm swojego życia...
- Już taka jestem... dzika, pożądliwa i agresywna......
Wróciliśmy, szczęśliwi, każdy w swój sposób, on z mojego posłuszeństwa, szaleństwa, ma oddaną suczkę gotową spełnić jego zachcianki... ja natomiast zrozumiałam, że nagość publiczna też jest cholernie podniecająca.
Zero stresu, czy ktoś patrzy, czy nie...a co tam...
Robię to, pokazuję swoje ciało, piękne ciało i ludzie mają przyjemność w jego oglądaniu.
Każda nowa podnieta jest fajna.
**************************
Robert.
Wspaniały dzień, cała jej chandra minęła, a ja spełniłem swoje następne marzenie... pokazać swoją żonę prawie nago...
Zachowywała się tak naturalnie, a ten facet, to dar losu.
Od razu chciałem, aby mu obciągnęła... ona zresztą też... i wszystko się udało...
Kocham ją nad życie, a w firmie to szaleją za nią...
Wszyscy pytają się tylko, czy będzie przychodzić do pracy... ?
Musiała zrobić wstrząsające poruszenie, nawet ...