O tym jak stałam się kobietą - cz.2
Data: 30.09.2021,
Kategorie:
Anal
Trans
Autor: arissa12
... grzecznie - Wybacz, to po prostu dzieje się tak szybko...
-Wybaczam - odrzekł obojętnie - Wiem przecież, że również tego chcesz. Jedynie lęk cię hamuje. Zupełnie bezpodstawny zresztą, mówiłem już przecież wielokrotnie, że nic Ci nie grozi.
Miał rację. Chciałam tego bardziej niż czegokolwiek. Po tym co się wydarzyło nie dopuszczałam do siebie absolutnie myśli że to mogła być tylko krótka przygoda. Pragnęłam zbyt mocno jego męskości, stanowczości, tego równoczesnego poczucia bezpieczeństwa i bezsilności wobec niego. Pomimo że spędziłam z nim tylko jedną noc to w tamtym momencie byłam gotowa jechać z nim nawet na koniec świata.
-Chcę - zaczęłam mówić szybko- Przepraszam za tę niepewność. Zabierz mnie ze sobą, proszę. Masz rację. Bardzo tego pragnę i chcę być z tobą.
- Dobrze - rzekł - Wiedziałem że mnie nie zawiedziesz. Tak więc postanowione.
Tym oto sposobem wywróciłam swoje dotychczasowe życie do góry nogami. Jeszcze tego samego dnia pakowałam wszystkie niezbędne mi rzeczy i przedmioty osobiste. Ubrania szef polecił mi zostawić, powiedział że tym zajmiemy się na miejscu. Miałam wszak zacząć nowe życie, także cały swój dobytek zmieściłam w sumie w jednej walizce.
Późnym popołudniem szef podjechał pod wynajmowane przeze mnie mieszkanie i odjechaliśmy. Formalnościami z wynajmem kazał mi się nie martwić i powiedział że on wszystko załatwi. Wtedy kaucja z mieszkania była zresztą dla mnie i tak nieistotnym szczegółem, taka podniecona byłam w związku z dziejącymi ...
... się wydarzeniami. Podczas drogi wiele nie rozmawialiśmy, generalnie dużo ze sobą nie rozmawialiśmy, ale to nie było istotne, bo w jego towarzystwie cisza nigdy nie była niezręczna. Wiedziałam, że to typ człowieka, który odzywa się tylko wtedy gdy naprawdę ma coś do powiedzenia.
Miasto w którym mój szef mieszkał na co dzień nie było dużo większe od mojego, dzielnica w której znajdował się jego apartament była jednak znacznie inna od mojej dotychczasowej. To było osiedle bogaczy, ludzi biznesu, wpływowych i poważnych. Nie weszliśmy jednak od razu do budynku. Zaparkowaliśmy a po wyjściu z samochodu podeszła do nas elegancko ubrana, atrakcyjna kobieta o długich blond włosach, na oko mająca około 35 lat. Szef przywitał się z nią po czym zwrócił się do mnie:
-To jest Sylwia, moja sekretarka i prawa ręka. Ona już o wszystkim wie i pomoże odnaleźć ci się w tej nowej sytuacji. Mam do niej bezgraniczne zaufanie także i ty nie musisz się niczego obawiać. Zaopiekuję się tobą i pomoże zrobić niezbędne zakupy, ja muszę natomiast załatwić pilnie kilka spraw na mieście. Zobaczymy się wieczorem - dodał.
Szef odszedł, a ja mocno zaczerwieniłam się, wbiłam wzrok w podłogę i stałam zawstydzona czekając na jej reakcję. Nie czułam się jeszcze wtedy komfortowo w sukience i peruce poza mieszkaniem, była też pierwsza osoba poza szefem, która widziała mnie w takim stroju. Dostrzegając moje zakłopotanie Sylwia uśmiechnęła się otwarcie i zaczęła mówić życzliwym tonem:
-Kochanie nie musisz ...