-
O tym jak stałam się kobietą - cz.2
Data: 30.09.2021, Kategorie: Anal Trans Autor: arissa12
... za bardzo - zaśmiała się i odeszła. Odprowadziłam ją wzrokiem do windy i zapukałam do drzwi. Stałam wymalowana, w czarnej sukience, seksownej bieliźnie i czekałam na jego reakcję. Czułam się piękna i kobieca jak nigdy dotąd, ale bez jego aprobaty nic to przecież nie znaczyło. W końcu otworzył mi, a ja weszłam powoli do środka. Nic nie powiedział, ale był zachwycony. Widziałam to w jego oczach. Oprowadził mnie po mieszkaniu. Było bardzo przestronne i elegancko urządzone. W końcu odezwał się: -Wyglądasz naprawdę cudownie. Przeszłaś wszelkie moje oczekiwania. A teraz chodźmy coś zjeść, pewnie jesteś już bardzo głodna. Rzeczywiście, byłam bardzo głodna. Na stole czekała już przygotowana pieczeń z ziemniaczkami. Zjadłam ze smakiem a do posiłku wypiłam dwa duże kieliszki francuskiego wina przez co trochę zaszumiało mi w głowie a ja sama stałam się nieco bardziej rozluźniona. -Chyba mam ochotę na deser - zachichotałam. -Deser po kolacji? - szef zdziwił się. -Mhmm - odparłam i ciągle chichocząc wskoczyłam pod stół. Jak już wspominałam wino zakręciło mi nieco w głowie, bez niego chyba nie odważyłabym się na takie zachowanie. Rozpięłam mu szybciutko rozporek i zaczęłam się delektować swoim ,,deserem''. -Yhym, czyli taki deser miałaś na myśli - skwitował, widać że nieco bawiło go moje niepoważne zachowanie, ale nie protestował. Ja natomiast ssałam swój nowy ulubiony smakołyk, od czasu do czasu wyciągając go z ust by rozmasować nieco ręką i popieścić językiem ...
... żołądź. Po kilkunastu minutach poczułam w ustach przyjemne ciepełko, oblizałam się i wygramoliłam spod stołu. -Nie wiedziałam, że będzie również polewa. Pychotka - pomyślałam, śmiejąc się do siebie ale nie mówiłam żartu na głos by nie wziął mnie za niedojrzałą smarkulę. -Smakowało? To teraz pokażę ci łazienkę, a potem sypialnie i twoją garderobę. Posprzątaj po kolacji i zapraszam pod prysznic - powiedział stanowczo szef, a ja posłusznie wzięłam się za mycie talerzy. Kiedy skończyłam i weszłam do łazienki on akurat kończył brać prysznic. Widziałam go w całej okazałości. Mhmm, te pośladki - pomyślałam i mimowolnie znów zachichotałam, lekko wciąż upojona francuskim winem. Rozebrałam się i wskoczyłam za niego do kabiny, a on ku mojej uciesze przyglądał się moim gładziutkim nogom i pupie. -No tylko nie myśl, że na tym deserku się skończy - powiedział po czym ugryzł mnie w ucho i włożył mi swój środkowy palec w odbyt, na co ja jęknęłam nieco teatralnie. Mój wesoły nastrój chyba lekko mu się udzielił. Umyłam się szybko,starając się nie zmyć makijażu z twarzy, poprawiłam perukę i wyszłam do niego całkiem już nago. On również ciągle nagi, złapał mnie w biodrze i zaprowadził do sypialni. Rzucił mnie na łóżko mocno ale bardziej delikatnie niż rano, po czym położył na mnie. -Powiedz to - rzekł stanowczo. -Ale co? - odpowiedziałam -Powiedz że jesteś moja. Chcę to usłyszeć. -Jestem. Jestem cała twoja, należę tylko do ciebie i nikogo innego - mówiłam coraz bardziej ...