Szkolne (lub nie) igraszki (III)
Data: 02.08.2019,
Autor: Motloch19
... fachu. Adam lubił ja, była bardzo miłą osobą, a ona lubiła jego. Popierała związek tego chłopaka i swojej córki. Od czasu, gdy zaczęli się ze sobą spotkać, oceny Ani poprawiły się, bo choć Adam nie był prymusem, to dobrze radził sobie ze przedmiotami ścisłymi. A Ania pomagała mu w pisaniu wypracowań na polski i uczeniu się historii. Tak więc, uzupełniali się idealnie.
-Chodź do mnie - wyrwała go z rozmyślań.
-Okej, kochanie - powiedział i uśmiechał się.
W pokoju bylo nadzwyczaj nastrojowo. Panował półmrok, zapalonych było kilka świec, których czerwony blask otulał zakamarki pomieszczenia. Zdziwiony Adam nie wiedział co powiedzieć. Jeszcze bardziej zakłopotał się, gdy Ania rozebrała się, a na jej ciele pozostała tylko koronkowa bielizna, pończochy i zwiewna pelerynka.
-Wszystkiego najlepszego misiaczku!
-Ja... Już się balem, ze zapomniałaś - odpowiedział zdezorientowany.
-Jak mogłabym? Czuje się obrażona, chyba nici z prezentu... A tak tego chciałam... - odpowiedziała przekornie i udała, że zaczyna się ubierać.
Chwycił ją za dłoń, która sięgała po rzeczy. Spojrzał głęboko w te piękne oczy i pocałował. W pocałunek włożył cale swoje uczucie jakim ja dążył. Pchnął ja na łóżko i zaczął pieścić. Po chwili odezwała się:
-Nie zapominajmy, ze to twoje święto. To ty dziś jesteś głównym obiektem zainteresowań.
Naparła i zmieniła pozycje. Teraz to on był na dole. Następnie, poczynając od brody, palcem powoli zjeżdżała coraz niżej. Na chwile przed kutasem ...
... zatrzymała się, by trochę się z nim podrażnić. Następnie chwyciła go mocno za przyrodzenie, a zdumioną minę natychmiast obdarzyła kurewskim pocałunkiem. Bezceremonialnie wpychała mu język do gardła. Obojgu podobała się ta nutka brutalności.
Chwile potem Adam został bez spodni. W samych skarpetkach i koszulce leżał przed Anią. Penis stał na baczności, gotowy do zabawy. Dziewczyna często wspominała moment, gdy zobaczyła go po raz pierwszy. Po tej przerwie wydał się jej jeszcze piękniejszy i bardzo chciała go w sobie poczuć, lecz ma dzisiaj zaplanowała trochę inne zabawy. Uklękła przed nim i palcami delikatnie musnęła kutasa. Adamem wstrząsnął dreszcz emocji. Przy drugim podejściu, chwyciła go pewnie dwoma rękoma i zaczęła masować. Czuła w swoich drobnych paluszkach, jak pulsuje. Drażniła się z nim. Doprowadzając na skraj orgazmu, by nagle przestać i nie pozwolić na finisz. Robila to zawodowo.
"Gdzie ona się kurna tego nauczyła" zamruczał pod nosem Adam. Jego głos był skrajnie przesycony emocjami. Z rąk do ust. Ania zaczęła lizać jego penisa, od nasady aż po sam czubek żołędzia, gdzie zataczała kilka okręgów, po czym znów schodziła w dół. Ssała jego jadra, doprowadzając go do istnego szaleństwa. Ni z tego ni z owego wzięła kutasa do buzi. Wzięła całego, prawie dwudziestocentymetrowego ogiera i zatrzymała w gardle, tak długo jak mogla. Pozwalała Adamowi rozkoszować się świadomością penetrowania jej przełyku, w czasie gdy jej ręce zabawiały się jądrami. Czuła, ze wytrysk jest ...