Życie lubi zaskakiwać
Data: 14.05.2019,
Kategorie:
rodzina,
Nastolatki
Pierwszy raz
zakazany owoc,
Autor: CichyPisarz
... zmieniła się diametralnie. Dojrzała, stała się stanowcza i poważna. Rozkwitała niczym legendarny kwiat paproci, a jej cechy osobowości były ukryte pod powłoką szczupłego, zgrabnego i ponętnego ciała, niczym wspomniany kwiat. Mało kto poznał ją na tyle, by zauważyć, że osobowość ma równie piękną, jak nie piękniejszą niż jej fizyczna strona, ale specyficzną. Władek czuł dumę, przechadzając się z Mają okolicznymi ulicami. Zdawało mu się, że jest postacią wyjętą z filmu o kopciuszku, i to on występuje w roli głównej. Kuzynka wydawała się być z innej rzeczywistości, lub jak widzieli to pewnie jego kumple, stanowiła wyższą ligę, o której normalnie nie mogli myśleć. Miała klasę i nieopisaną słowami przyjemną aurę, którą roztaczała w każdym miejscu, gdzie tylko się znalazła. Każdy marzyłby o takiej kuzynce.
Władek też dojrzał, rodzice wciąż mu to uświadamiali, on też to dostrzegał, ale kuzynka przeszła prawdziwą metamorfozę. Kiedy ją ostatnio widział miała drobne cycuszki, nogi jak patyki i nieszczególną fryzurę. Dzisiaj, witając się z rodziną, było inaczej. Jakby poznawał się na nowo z jakąś daleką kuzynką. On tak to odebrał. Ciało Mai nabrało kobiecych kształtów, stało się pełniejsze. Piersi wyraźnie odznaczały się spod stylowej bluzki z grafiką... czegoś. Nie był w stanie zinterpretować tego obrazka, ale dostrzegł przypadkowo wyłaniające się ramiączko stanika. Wyglądała przez to bardzo zmysłowo, a śledząc początek wspomnianego ramiączka, dotarł do sporych wypukłości na ...
... klatce piersiowej. Głupio mu było kierować tam wzrok, choć i tak miał wrażenie, że szczęka opadła mu tak bardzo, że uderzyła o podłogę. Tylko dziewczyna zrozumiała, co znaczy błysk w oczach kuzyna. Zaśmiała się, lekko unosząc jeden z kącików ust.
- Co ty dzisiaj taki… podniecony? - zaczęła, kiedy po półgodzinnym pobycie w gronie całej rodziny, przenieśli się na piętro, do pokoju Władka.
- Ten, no... - zastanawiał się co ma powiedzieć i po chwili rozważań wyznał prawdę. - Zmieniłaś się.
Sposób w jaki to powiedział mógł oznaczać tylko jedno - zachwyt i podziw. Tak też zinterpretowała to Majka.
- Ty też - kurtuazyjnie dała do zrozumienia, że też zauważyła zmiany w jego osobie. - Co tu mówić, dorastamy - spuentowała.
Nowy wystrój pokoju nastolatka pozwolił im przełamać wynikłe z długiej rozłąki bariery. Rozmowy o plakatach, muzyce, filmach, zawsze działały w taki sposób. Szczególnie, że rozmówcy byli lotni i posiadali sporą wiedzę ogólną na temat ich pasji.
- Nadal słuchasz rocka? - zapytała przekładając płyty CD znalezione na półce z odtwarzaczem.
- Trochę. - Ton odpowiedzi znaczył, że nie jest to już ulubiony gatunek muzyczny. - Słucham teraz więcej - spojrzał na nią, by wyłapać pierwszą reakcję na to, co za chwilę powie - hip-hopu.
- Super! Tak szczerze, myślałam, że zastanę dzisiaj Włodiego z długimi włosami, w byle jakich jeansach i koszulce z czaszkami - wyznała, a wymowny głośny wydech powietrza oznajmił niebywałą ulgę. - Ostatnio miałeś niezłą fazę na ...