Kara za grzechem chodzi - fragment…
Data: 03.08.2019,
Kategorie:
kara,
sekret,
Sex grupowy
Lesbijki
Masturbacja
Autor: adix
... napięcie seksualne, bo widzę, że cię rozsadza. – Złapała za mój członek i ruszyła w stronę celu jakim jest wytrysk.
– A jak seks? – zaciekawiła się Marta, zwracając się w stronę Patrycji. – Kochaliście się.
– Tak. Nawet udało mu się doprowadzić mnie do orgazmu i nie musiałam sobie pomagać.
– O, to super. Dobrze rokuje, że się stara, a nie traktuję jak worek na spermę.
– Dokładnie. Tylko zdziwiło mnie, że to nasz drugi seks, a on pcha się w moją pupę. Trochę szybko.
– Właśnie. Za szybko. I co, dałaś mu?
– Lubię seks analny, więc spoko. Co prawda, nie miał lubrykantu, więc trochę bolało na początku, ale było dobrze. Był delikatny, więc to też na plus.
Marta wciąż pieściła ręką mój członek. Na chwilę przykucnęła i włożyła go do buzi, aby ulżyć ręce. Wkładała go głęboko do środka, a potem ssała delikatnie i wodziła językiem po główce.
Patrycja zerkała co jakiś czas, jakby nie chciała przegapić wytrysku.
– Ja bym wolała jednak poczekać chwilę, zanim obcy facet właduje penisa do mojej pupy. – Marta powróciła do pracy ręcznej.
– No a czym to się różni od władowania go do cipki, czy buzi?
– Pewnie masz rację. Nie jestem jeszcze tak wyzwolona jak ty.
Dziewczyny zaśmiały się do siebie.
– Może faktycznie za dużo spróbowałam w życiu i wszystko spowszedniało. Pozwoliłam mu nawet skończyć w środku.
– Za dużo filmów porno oglądasz.
– To muszę rzadziej do ciebie przychodzić.
Dziewczyny ponowie zachichotały.
To ja pokazuję im najciekawsze ...
... produkcje X–art i wciąż mi dziękują, że pokazałem im zupełnie inną, zmysłową stronę filmów erotycznych. Zgodnie twierdzą, że X–art to zupełnie inny poziom i że większość kobiet chętnie oglądałaby takie filmy, gdyby tylko ich faceci pokazali im te produkcje, zamiast tych porno śmieci, które sami oglądają.
– Ale zobacz na siebie. – Patrycja dotknęła ramienia Marty. – Robisz postępy w wyzwoleniu. Nie każda dziewczyna pozwala chłopakowi kochać się ze swoją przyjaciółką. No, może z tygodniowymi przerwami. – Patrycja spojrzała w moim kierunku i zachichotała jak mała dziewczynka.
– Biedaczek. – Marta puściła do mnie oczko. – Tak ci współczuję, że nie możesz pobzykać Patrycji i musisz bzykać tylko mnie. – Zrobiła udawaną, współczującą minę.
– Jesteś okrutna. – Zażartowałem, choć wiele prawdy w tym było.
– Jestem zła dziewczynka. Bardzo zła. – Mówiła niskim tonem, przygryzając wargę. – Musisz mnie ukarać.
Obróciłem Martę tyłem do siebie, opierając ją o ścianę kabiny. Przysunąłem się do niej i wbiłem z impetem twardy członek między jej pośladki. Wchodziłem w nią ze zwierzęcą siłą, jakbym chciał ją ukarać, za to, że dała mi tygodniowy szlaban na Patrycję. Uderzałem od tyłu w pośladki, aż zaczerwieniła się skóra. Chwyciłem za jej piersi i ścisnąłem tak mocno, aż zawyła z bólu. Wbiłem paznokcie w jej kark, przesuwając ręce w dół i znacząc jej plecy czerwonymi śladami.
– Nie zrób jej krzywdy. – Zaśmiała się Patrycja.
– Byłam niegrzeczna. Zasługuję na karę – krzyczała ...