Australian Air (XIII)
Data: 26.10.2021,
Kategorie:
BDSM
podduszanie,
klub,
gra,
Autor: Mandie
... ciałem w jego. Zaczęłam kręcić biodrami, czułam jego erekcję. Uśmiechnęłam się pod nosem.
- Wiem, że go czujesz, a jesteś na niego gotowa - usłyszałam jak szepcze mi do ucha.
Byłam, zdecydowanie byłam na niego gotowa. Czułam, jaka jestem mokra i każda kolejna minuta na parkiecie wydawała się być katorgą. Chciałam go mieć w sobie, tak bardzo pragnęłam już stąd wyjść. Ręką zaczął sunąć w górę mojego uda. Wstrzymałam oddech. Kiedy dotknął mojej kobiecości poczuł to, co tak bardzo chciałam ukryć.
- Aż taką masz na mnie ochotę?
Jego szept pobudzał mnie jeszcze bardziej. Wyjęłam jego rękę spomiędzy własnych nóg i ruszyłam do wyjścia. Przed klubem stały trzy taksówki, w stronę których ruszyliśmy.
- Jestem Jack, jakbyś chciała wiedzieć - zaśmiał się otwierając mi drzwi do auta.
- Mia - odparłam patrząc mu w oczy i wsiadłam do środka.
- Wiem.
Słyszałam, ze coś odpowiedział, ale już nie byłam pewna co, z resztą w tej chwili nie liczyło się nic. Podałam kierowcy adres i w mgnieniu oka znaleźliśmy się pod hotelem.
Już w windzie miałam ogromną ochotę się na niego rzucić. Nie wiedziałam co ten facet w sobie miał, ale budził we mnie najdziksze instynkty. Z trudem udało mi się powstrzymać do momentu przekroczenia progu pokoju, wtedy to on przejął inicjatywę. Pchnął mnie w stronę okna i stanął za mną. Automatycznie rozszerzyłam lekko nogi, opierając czoło o zimną taflę szkła. Czułam jak jeździ dłońmi po moich nogach i podwija mi do góry sukienkę. Przejechał palcem ...
... po mokrym materiale moich stringów. Jedyne co mogłam zrobić w tym momencie to westchnąć. Ściągnął je ze mnie i już po chwili poczułam między pośladkami jego zwinny język. Zdecydowanie wiedział co robi. Dołożył do tego dodatkowo palce napierając na mój odbyt. Robiło mi się coraz przyjemniej. Moje wnętrze wręcz zapraszało go do środka, co odczytał doskonale bo do palca w odbycie dołączył drugi, który zaczął wkładać do mojej pochwy. Nogi się pode mną ugięły, gdyby nie szyba przede mną zdecydowanie nie potrafiłabym utrzymać równowagi. Poruszał dłonią coraz szybciej i szybciej, aż nagle przestał. Jęknęłam zawiedziona, ale usłyszałam rozpinany rozporek. Bez ostrzeżenia wbił się we mnie przez co oparłam się o okno jeszcze mocniej. Patrzyłam na nocne światła kiedy pieprzył mnie od tyłu. Na tym też się znał. Jedną dłonią zaczął dalej drażnić łechtaczkę, a drugą mnie podduszał. Traciłam kontakt ze światem i z powodu mniejszej ilości tlenu, jak również z powodu przyjemności, które mi dostarczał. Kiedy już myślałam, że spłynę po szybie na podłogę puścił mnie i ze mnie wyszedł. Nie miałam orgazmu, ale trzęsłam się cała. Jack odwrócił mnie przodem do siebie i zmusił do klęknięcia. Teraz była moja kolej na pokazanie swoich umiejętności. Wzięłam jego nabrzmiałego i mokrego od moich soków penisa do buzi, zaczynając zabawę. Brałam go tak głęboko jak tylko mogłam, jeżdżąc językiem po całej jego długości, drażniąc na końcu żołądź. Co jakiś czas patrzyłam mu w oczy, wtedy się do mnie uśmiechał. ...