Australian Air (XIII)
Data: 26.10.2021,
Kategorie:
BDSM
podduszanie,
klub,
gra,
Autor: Mandie
... Kiedy jednak nie widział mojego spojrzenia, mogłam zaobserwować jak z rozkoszy zamyka oczy i odchyla głowę do tyłu. Jego penis zaczął pulsować, doskonale zdawałam sobie sprawę z tego co to oznacza. Sperma w większej ilości trysnęła mi prosto do buzi, jednak parę kropel przyozdobiło moją twarz. Przełknęłam białą zawartość i wstałam.
- Daj mi chwilę - powiedziałam ruszając do łazienki.
Ochlapałam twarz, żeby zmyć resztki nasienia i ściągnęłam z siebie suknię. Do sypialni wróciłam w samych pończochach, szpilkach i staniku.
- Masz boskie ciało.
- Wiem - odparłam pewna siebie, ponieważ nie pierwszy raz słyszałam takie zdanie.
Uśmiechnął się tylko. Podeszłam do łóżka, na którym już leżał i dotknęłam jego ciągle twardego penisa. Miałam ochotę wiecznie się nim bawić. Włożyłam go do ust po raz kolejny. Tym razem trzymał dłonie na mojej głowie dyktując rytm. Lubił szybkie tempo co i mi odpowiadało. Nacisk się zwiększał, a ja zaczynałam się krztusić, ale chciałam go zadowolić. Wiedziałam, że on za chwile doprowadzi mnie do cudownego orgazmu. Czułam jak zbiera w sobie pożądanie i próbuje je skumulować w jednym miejscu aby w odpowiednim momencie je wypuścić. Podniósł moją głowę i przewrócił na plecy. Patrzył teraz na mnie z góry brutalnie rozszerzając moje nogi. Oblizał dwa palce i wbił się w moją dziurkę. Przygryzłam wargę z rozkoszy.
- Powiedz mi teraz, jak bardzo chcesz mnie znowu poczuć w sobie, co?
Nie byłam w stanie mu odpowiedzieć, jedyne co wydobywało się z ...
... mojego gardła to ciche pomruki i lekkie jęki. To chyba jednak wystarczyło. Obiema dłońmi złapał mnie za szyję i wszedł bez najmniejszego problemu w moje ciało. Przy każdym pchnięciu ściskał mnie coraz bardziej. Zaczynało mi to sprawiać przyjemność. Kiedy już zaczynałam odpływać puścił mnie i podniósł moje nogi w taki sposób, że opierałam stopy o jego ramiona. Pieprzył mnie coraz mocniej i szybciej. W pokoju roznosił się dźwięk uderzanych o siebie nagich ciał i skrzypienie łóżka. Mnie zaczynała zalewać fala gorąca, to uczucie topienia się od środka. Przez ciało zaczęły przechodzić dreszcze, aż w końcu moja pochwa zaczęła zacieśniać się na jego członku. Wygięłam plecy w łuk i krzyknęłam, takiego orgazmu nie miałam już dawno. On doszedł krótko po mnie, tym razem kończąc we mnie. Kiedy sama ochłonęłam lekko, chociaż ostatnie dreszcze jeszcze mnie nie opuszczały, dał mi mocnego klapsa w tyłek i położył obok.
- Jesteś niesamowita.
- Dziękuję - odpowiedziałam nadal ciężko oddychając - ale to ja tobie powinnam przypisać zasługi.
- Lata praktyki - zaśmiał się.
- Widzę po twoich oczach, że wszystko sobie przypomniałaś - język na moim uchu sprowadził mnie na ziemię.
Paula nie było już w pokoju, zostaliśmy w nim sami. Jego dłoń coraz odważniej jeździła po mojej nodze, aż w końcu bez żadnych skrupułów wcisnął ją pomiędzy.
- Wiesz, że zerżnął bym cię tu i teraz?
- Seks w biurze jest już dla mnie nudny, musisz wymyślić coś innego aby mnie zabawić - powiedziałam z błyskiem ...