1. Złota fantazja (III)


    Data: 29.10.2021, Kategorie: Fantazja kuzynki, pieszczoty, rodzina, Autor: darjim

    ... inna, ten wielki młyn, który był we mnie, nie ustępował ani nie zwalniał. Nadal więc byłem w czarnej dziurze, żeby nie powiedzieć inaczej.
    
    Chociaż, nie! To nie była żadna czarna dziura. Jak mogłem w ogóle tak pomyśleć?!
    
    Byłem w raju. Lepszego nie mogłem sobie wyobrazić nawet w najdzikszych i najbardziej perwersyjnych fantazjach.
    
    - Pamiętasz, że dzisiaj śpimy razem? – spytała Ania.
    
    - I nie tylko dzisiaj – dodała Hania.
    
    - Tak. Masz rację – przytaknęła jej siostra – Nie tylko dzisiaj, ale od dzisiaj...
    
    - Tak. Pamiętam – odpowiedziałem – Ale nadal nie mogę w to uwierzyć.
    
    - Dlaczego? - spytała zdziwiona Hania.
    
    - Nie wiem. To wszystko jest takie jakby nierealne.
    
    - To przecież nie jest trudne – Ania zabrała głos.
    
    - My jesteśmy realne. Ty jesteś realny.
    
    - I całkowicie zgłupiałem.
    
    - Pomożemy ci.
    
    - Nie zostawimy samego na pastwę losu - mówiąc to Ania już kładła się obok mnie.
    
    Po chwili tak samo uczyniła moja druga kuzynka. Cała nasza trójka przytuliła się do siebie. Jakież to było przyjemne...
    
    Nasza trójka..
    
    Stanowiliśmy całkiem niezły trójkącik. Gdzieś usłyszałem albo przeczytałem, że trójkąt to najsilniejsza i najgenialniejsza figura. Zwłaszcza trójkąt równoboczny, a taki mam nadzieję tworzyliśmy. Trudno było się z tym nie zgodzić patrząc na nas z góry. Dwie niezwykle urodziwe księżniczki i ja pośrodku.
    
    Każde z nas to wierzchołek połączony z dwoma pozostałymi sekretna nicią. Genialne. To było naprawdę genialne.
    
    - Jesteśmy ...
    ... siostrami. W dodatku bliźniaczkami. Niby dwie, ale tak, jak jedna. Jesteśmy takie same. Niczym się nie różnimy. Wszystko mamy wspólne. Nic więc dziwnego, że dzielimy się też wszystkim po równo - mówiła Ania.
    
    - Chłopakami też – dodała Hania.
    
    - A skoro ty jesteś tylko jeden, a my bardzo ciebie chcemy, to musimy się z tobą podzielić.
    
    - Po równo.
    
    - A ty nie masz innego wyjścia, jak tylko równo nas sobą obdarować.
    
    - Nie wiem czy dam radę - odezwałem się.
    
    - Na pewno dasz. Jesteś w tym bardzo dobry.
    
    Skoro tak twierdziły, to właściwie nie miałem nic do gadania. Musiałem się zgodzić.
    
    - Jakie to cudowne - odezwała się Hania.
    
    Wyjęła mi to z ust. Też tak czułem.
    
    - Jesteśmy tu razem, we trójkę, nie ma między nami żadnych granit ani murów ani niedomówień.. .
    
    - Jak w raju – dała jej siostra.
    
    - Tylko, że Adam w raju miał tylko jedną Ewę - pozwoliłem sobie wtrącić z uśmiechem na twarzy - A ja mam dwie....
    
    - Biedaczek - Hania zrewanżowała mi się podobnym grymasem twarzy.
    
    - Czyżbyś narzekał? – Ania także się uśmiechała.
    
    – Nigdy w życiu. Ja też czuję się niesamowicie. Tak jakoś rajsko...
    
    - No widzisz... – dłoń Ani powędrowała w dół mojego podbrzusza.
    
    Położyła ją delikatnie na moim sterczącym już od dłuższego czasu ptaszku. Sterczał on jak Kolumna Zygmunta. Był nabrzmiały niczym balon i twardy, jak wcześniej wymieniony przeze mnie monument. Nie mogło być inaczej. Reagowałem całkiem normalnie i tak, jak przystało na faceta w podobnej sytuacji.
    
    Napięcie ...
«1...345...9»