1. Złota fantazja (III)


    Data: 29.10.2021, Kategorie: Fantazja kuzynki, pieszczoty, rodzina, Autor: darjim

    ... i podniecenie wzrastało z każdą chwilą. Dziewczyny wyczuły to momentalnie.
    
    - Już jesteś podniecony – stwierdziła Ania zaciskając mocniej palce na moim instrumencie - To bardzo przyjemne uczucie czuć, jak rośniesz. Mnie też robi się coraz bardziej mokro między nogami.
    
    - Ja także jestem coraz bardziej podniecona – dodała Hania.
    
    - No i co z tym zrobimy? – zapytałem.
    
    - Zaraz coś wymyślimy.
    
    - W sumie to dziwię się, że nadal jesteśmy ubrani. Mieliśmy przecież spać na golasa. Wszyscy... - Ania mówiąc to spojrzała najpierw na mnie, a potem na swoją siostrę.
    
    - Właśnie – ożywiła się Hania.
    
    Szczerze mówiąc nawet o tym nie pomyślałem. Ich wizyta... Ich kolejna wizyta u mnie była na tyle fascynująca, że na śmierć o tym zapomniałem...
    
    - Musimy więc zaraz nadrobić to szybko.
    
    - Ale może jednak zróbmy to bardziej subtelnie niż po prostu zrzucając z siebie ciuchy? - spytała Ania.
    
    Tak. To był dobry pomysł. Nie ma wiele fascynującego w szybkim zrzucaniu z siebie ubrań. Zrobienie tego z pełnym pietyzmem, to już całkiem inna historia.
    
    - Masz rację – zgodziła się Hania.
    
    - No, to do dzieła –powiedziała Ania z uśmiechem – My zaczynamy!
    
    Uniosłem nieco biodra do góry pomagając jej tym samym w ściągnięciu moich slipek. Mój mały został więc nareszcie uwolniony z niewoli ciasnego materiału. Ania popatrzyła chwilę na mój przyrząd i złożyła na nim delikatny pocałunek. Myślałem, że zaraz weźmie go do buzi, ale się pomyliłem. Kuzyneczka zajęła się moją moszną. Ujęła w ...
    ... dłoń worek, w którym znajdowały się jądra i zaczęła go lekko ściskać. Hania zbliżyła swoją twarz do mojej, a po chwili nasze usta połączyły się w pocałunku.
    
    O, rany! Tylko to przeleciało przez moją głowę. Nie miałem czasu jednak długo nad tym myśleć, bo pocałunek z Hanią pochłonął całą moją uwagę. Moja droga kuzyneczka świetnie całowała. Niczego innego się nie spodziewałem, bo wszystko co do tej pory robiły, było po prostu na najwyższym, światowym poziomie. Cokolwiek by nie robiły, to stałoby równie wysoko.
    
    Po dłuższej chwili zamieniły się rolami. Teraz Ania całowała mnie namiętnie, A Hania zajęła się moimi klejnotami.
    
    Udało mi się jakoś ściągnąć koszulkę, którą do tej pory miałem na sobie. Dziewczyny tylko na to czekały. Obie zaczęły całować mój tors i schodziły pocałunkami coraz bliżej bioder. Wczepiłem palce w ich włosy, gdy to robiły. Nie miałem jednak zamiaru ich popędzać. Wiedziałem, że wcześniej lub później same dotrą do celu, który pulsował pod napięciem przepływającej krwi przez ciała jamiste.
    
    Obie zajęły się nim jednocześnie. Hania zmieściła go całego w usta, a jej siostrunia ponownie zajęła się moimi jądrami. Powolutku przesuwała językiem po szwie mosznowym zaczynając tuż nad odbytem. Czułem, jak jej język delikatnie przesuwa się po wydepilowanej powierzchni worka. Czułem, jak obejmowała ustami moje klejnoty nie przeszkadzając wcale Hani w robieniu mi niesamowitego loda.
    
    Ich biodra znajdowały się w zasięgu moich rąk, więc podwinąłem ile mogłem koszulki ...
«12...456...9»