Ciocia Asia na weselu
Data: 30.10.2021,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Marcel
Koleżanka zaprosiła mnie na wesele i chociaż nie znałem tam nikogo oprócz niej, zgodziłem się z nią jechać, bo była w ogólnym rozrachunku niezłą dupą. Oczywiście wiedziałem, że między nami nic nie będzie, takie rzeczy się wie od razu, dlatego dałem sobie spokój z jakimikolwiek podchodami w jej kierunku. Wpadła mi w oko natomiast pewna starsza kobieta – ode mnie starsza – i moja koleżanka wytłumaczyła mi, że to ciotka od strony pana młodego – czyli dla niej żadna rodzina. Siedziałem niedaleko niej, więc moje oczy mimo woli co jakiś czas obracały się w stronę kobiety. Wydawało mi się, że ciocia Asia też co jakiś czas zerka w moim kierunku – może po prostu zauważyła, że się na nią gapię. Była na tym całym weselu w towarzystwie swojego męża, grubego wieprza o czerwonej twarzy i małych oczkach. Ciocia Asia prezentowała się natomiast bardzo interesująco – z klasą, ale odrobiną pikanterii w ubiorze. Nie miała może figury modelki, ale bił od niej potężny pokład seksapilu. Włosy miała w kolorze platynowego blondu, które sięgały jej za ramiona i kręciły się regularnie niczym muzyczne nuty. Swoje niebieskie oczy podkreśliła ciepłymi brązami, a usta wymalowała szminką o kolorze ciemnej czerwieni, podchodzącej prawie pod bordo. Dekolt miała głęboki, a jej ogromne piersi ściśnięte przez biustonosz, wyglądały jakby miały zaraz wyskoczyć na powierzchnię. Tyłek natomiast posiadała duży i okrągły, taki co to by chciało się dać mu kilka klapsów, albo porządnie za niego złapać. Na początku ...
... głównie wymienialiśmy spojrzenia z ciotką Asią, nieznaczne uśmiechy. Z każdą następną kolejką moja głowa stawała się cięższa, ale przybywało odwagi. Moja koleżanka - Tania - wróciła właśnie z potańcówki z pewnym wysokim, przystojnym brunetem. Widać było, że jest podniecona faktem obcowania z nim. Usiadła obok mnie i kazała lać sobie wódki.– Ale to jest ciacho, zobacz na niego – rzuciła do mnie, łapiąc mnie za ramię.No i spojrzałem i nie wiem czy był ciacho czy nie, bo faceci mnie nie kręcili. Zerknąłem natomiast na obnażone, opalone uda Tani. Była w nich młodość i siła, czuło się lato, kiedy się na nie patrzyło.– Powiedz mi – zacząłem, chcąc zmienić temat. – Myślisz, że nie będzie problemu jak poproszę tą całą ciocię Asię do tańca?– A ty co kurna? Nekrofil?– A ile ona ma lat?– Cholera wie, ale na pewno więcej niż czterdzieści…Spojrzałem w stronę cioci Asi. Mówiła coś do swojego męża, ale ten wyglądał na zajętego zupełnie czymś innym, nie zwracał na nią uwagi. Potem złapała go za dłoń, a on odtrącił ją silnie. Kobieta odsunęła się i z kamienną miną odeszła od stołu. Kiedy szła w kierunku toalet, rzuciła mi ukradkowe, nerwowe spojrzenie. Chyba było jest wstyd za tę sytuację. Nie wiedziałem co o tym sądzić.– Coś czuję, że dziś zaliczę – wyrzuciła ze śmiechem Tania, patrząc w stronę bruneta. – Także nie czekaj dziś na mnie.– Nie miałem nawet zamiaru.– Jasne, jasne. Ty za to uważaj z tym swoim milfem. Żeby nie było jaj potem.Nie wiedziałem o co jej chodzi, ale nie ciągnąłem dalej za ...