Dziwka - część 2 - Prolog
Data: 03.11.2021,
Kategorie:
Geje
Autor: MeskaDzivka
... urządzony prosto. Zasłony zaciągnięte, sekretarzyk, duże małżeńskie łóżko, fotel. W fotelu drugi mężczyzna, mniej elegancko ubrany, jeansy i flanelowa koszula lekko opinające nie zadbany brzuch.
- Marin, tak?
- - Dzień dobry.
Wyższy przedstawia się Jacek, niższy Karol. Koniaczek? Piwo? Grzecznie odmawiam. Przychodzi fala strachu. Niech to się zacznie i skończy.
- Krzyś wspomniał ci o naszej prośbie?
Fala strachu to już tsunami. Wsuwam kciuki w kieszenie spodni ukrywając trzęsące się dłonie.
- Nie.
- Ale wybrał wspaniałe, będzie idealnie.
Mówi tylko Jacek jakby oderwanie się od szklanki z piwem stanowiło dla Karola zbyt duży wysiłek. Jacek mówi, śmieje się, Karol patrzy i tylko kiedy oblizuje z wargi piankę wydaje mi się, że myśli o czymś innym niż chłodny Żywiec.
- Kochany, uciekaj do łazieneczki, wszystko masz na półeczce, ładnie się wyszykuj i wracaj do nas.
Na kropce przyciąga mnie do siebie, chwyta za tyłek i przytrzymując głowę całuje w usta. Okręca w stronę łazienki, daje klapsa.
- No myk, czekamy.
Idę jak paralityk wspinający się na szafot. Łazienka jest duża, z wanną. Zaczynam się rozbierać jednocześnie rozglądając za czymś co na mnie ma czekać na półeczce. Torebka. Wyciągam zawartość i .. co ja tu kurwa robię? Czarne pończochy, pas do pończoch, figi choć bardziej jak stringi, wszystko koronkowe, czarna peruka i szminka. Na dnie karteczka. „Jak do nas przyjdziesz powiedz „Dzień dobry, mam na imię Pola””. Pola? Pierdolę jaką ...
... Polę!
Ogarnij się. Jesteś w hotelowym pokoju. W łazience. Nie przerywaj. W łazience hotelowego pokoju. Pojechałeś na zlecenie agencji, kasa zapłacona, klienci czekają, masz założyć te fatałaszki i kręcąc dupą wrócić do pokoju, wyrecytować część, jestem Pola z pornola a wy chłopcy strzelicie mi gola. Dasz dupy i domu, po chuj się przejmujesz tymi ciuchami? Ok. Chcą cyrk, będzie cyrk.
Trochę mi to zajęło. Równe założenie pończoch, dopięcie pasa. Eksperyment ze szminką wypadł tragicznie ale po trzeciej próbie i szorowaniu ust papierem nie miałem pomysłu jak zrobić to lepiej. Peruka, spojrzenie w lustro. Wyglądam jak karykatura dziwki z pobliskiego Pigalaka. Nie mój problem. Wyszedłem z łazienki.
W pokoju panowała inna sceneria. Górne światło zgaszone, zostawione lampki przy łóżku. Przypomniałem sobie o gumkach i żelu, którym chwilę wcześniej profilaktycznie się nawilżyłem ale spostrzegłem, że na stoliku przy wezgłowiu jest i żel i gumki i paczka chusteczek o której nie pomyślałem jadąc do Petera. Karol i Jacek leżeli nago, obok siebie, trzepiąc bez szczególnego pośpiechu w akompaniamencie puszczonego w telewizorze pornosa. Laska skakała na facecie a dwóch stojących obok podawało jej na przemian do ust. Za każdym razem odkręcając głowę z prawej do lewej obdarzała kamerę promiennym uśmiechem, robiła achh a operator ustawiał zbliżenie na rozpychaną solidnym drągiem cipę. I wtedy nie wiem co we mnie wstąpiło. Oparłem się o róg ściany, wystawiłem bioderko podkreślając kształtny ...