Chore dziecko (I)
Data: 09.11.2021,
Kategorie:
żona,
Sex grupowy
Autor: sowa07
... kiedy miałam prawie na raz dwóch mężczyzn?
- Wiesz, że nie daje mi to spokoju!
- To głuptasku było, gdy kochaliśmy się u Pawła, gdy spał obok nas!
- Coś takiego miało miejsce i ja to przespałem?! - krzyknął Paweł
- Gdy mój mąż wchodził we mnie mocno miałam nadzieję, że się w końcu obudzisz i skończymy to razem. Wyobrażałam sobie Twojego penisa w moich ustach, chciałam poczuć smak Twojej spermy. Chciałam, żebyście obaj skończyli na mojej twarzy. Nie masz pojęcia jak mnie to wtedy podnieciło!!!
- Dlaczego mi o tym żono nie powiedziałaś? Przecież wiesz, że dla ciebie zrobiłbym wszystko! I że o tym zawsze marzyłem!
- Dlatego teraz macie mnie słuchać! Mam nadzieję, że nie za bardzo ochłonęliście tą rozmową?
- Twoim marzeniem o finale na twarzy? - zapytał Paweł - ja zawsze o takim czymś marzyłem!
Ela siedząc między nami wzięła w ręce nasze drgające penisy.
- No koguciki, wstańcie, będzie trochę łatwiej.
Nie mogłem uwierzyć w to co widzę. Ela patrząc lubieżnie co chwilę nam w oczy zaczęła poruszać rękoma na naszych fiutkach, jak wczoraj. Co chwilę delikatnie liżąc każdego z nich, naprzemian.
Spojrzała długo w oczy Pawłowi i znowu napluła na jego żołędzia, po czym go delikatnie polizała. To samo powtórzyła ze mną. Przyspieszyła ...
... ruchy rękoma i na przemian brała do ust każdego z penisów.
- Chcę, żebyście zrobili to jednocześnie! Chcę, żebyście zrobili mi to na twarz! Chcę lizać Waszą spermę!
Jednocześnie co raz mocniej nas ssała i pieściła rękoma. Czułem, że za chwilę skończę. Ela znając moje reakcje przyssała się do Pawła. Nie musiała długo się trudzić. Paweł drgnął, odsunął Elę od małego i wytrysnął jej na twarz. Wytrysk miał niesamowicie obfity, tak, że zalał ją całą. Niewidziany nigdy w życiu widok targnął i mną. Skończyłem tuż przy jej ustach. Ela doznała niespotykanego orgazmu. Prawie krzycząc zaczęła cała drżeć. Zlizywała językiem ze swych warg całą spermę. Jednocześnie jedną dłonią zaczęła zbierać spermę ze swej twarzy i zanurzyła ją głęboko w swej muszelce. Cały czas stojąc patrzeliśmy osłupiali na cudowny widok. Ela ponownie w dłonie schwyciła nasze wiotczejące penisy. Przyciągnęła je ku swoim ustom i stykając je razem główkami wzięła je do ust liżąc łapczywie resztki naszych soków. Spojrzała ku górze, w nasze oczy.
Dziękuję Wam, ale to nie koniec! Teraz mężu chcę, żebyś patrzył jak kocham się z samym Pawłem!
Paweł na to, Robert nic się nie martw podobasz się mojej żonie, moja żona też jest apetyczna i myślę, że będziesz zapewne mógł to wkrótce sprawdzić.