-
MW-Grecja Rozdzial 19 Alez tatusiu!
Data: 12.11.2021, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski
Julce jakoś trudno się pożegnać, dalej nam towarzyszy, a jej chcąc nie chcąc Jacek. Żal mi go trochę, objuczony dwoma plecakami – Julka jakoś o swoim zapomniała – czerwony i spocony, cierpi w milczeniu. Julka tymczasem podchodzi do mnie. Zaczyna opłotkami. - I znów się tu będziemy nudzić – wzdycha. - Piękna musi być ta wasza bezludna wyspa, że Dorkę tak tam ciągnie – znowu wzdycha. - Są też inne powody, dla których tak ją tam ciągnie. Wierz mi! – Zapewniam ją dość enigmatycznie. - Bo ja Dorkę znam, to uparciuch i wiem, że nikt jej do niczego nie zmusi. - To nasze pierwsze prawo! - I podsłuchałam co nieco, co dziewczęta mówiły przy tych zakupach i.... Ja bystra z domu jestem. - I co wywnioskowałaś! - Wy się na tej wyspie pieprzycie jak króliki! – wypala Julka. I patrzy, czy zaprzeczę. Nie zaprzeczam. Zamiast tego stwierdzam: - A ty pałasz chęcią zwiedzenia bezludnej wyspy. - To przy okazji – odpowiada Julka i wszystko jasne. - Dowcip też z domu wyniosłaś? - Pytam jeszcze. - Tylko temperament mam, nie wiadomo po kim! – Naprawdę dowcipna dziewczyna. A że i bystra, mówię tylko. - To leć, pochwal się Dorce. Ona jednak niespodziewanie markotnieje. - Będzie problem z Jackiem, on taki nieśmiały. - Myślałem, że to on cię tu zaciągnął. W Bieszczady Inaczej. - E, gdzie tam, to ja go z tych gór wyrwałam siłą. Ja go zaciągnęłam do Grecji, na tę plażę też ja. Żeby go w końcu rozruszać - Do łóżka też pewnie ty! _ A pewnie! – ...
... Odpowiada odruchowo, ale nie cofa spojrzenia, tylko, po krótkiej przerwie kontynuuje: - Wyrwałam go nad Soliną, gapił się na mnie jak cielę, ale jak spojrzałam, to tylko uciekał wzrokiem. A okazało się, że namiętny i uzdolniony. Tylko nieśmiały z domu. - To może niech dziewczęta nad nim popracują, dla nich będzie to wyzwanie. Nie będziesz zazdrosna, jak im za dobrze pójdzie? - Jak go przelecą? Niech im będzie na zdrowie, ja się w nim nie kocham. Jacek jest jedyną osobą w naszym gronie nieświadomą faktu, że płyniemy prosto na bezludną wyspę. Najpierw Dorka, po krótkiej poszeptuszce z Julką proponuje swojej kuzynce, no i jej chłopakowi przy okazji, krótką wycieczkę jachtem. - Oj, strasznie bym chciała, jeszcze nigdy jachtem nie płynęłam, Jacek, popłyniesz z nami, proszęęęęęęęę! * * * Tyłek Majki, na który właśnie się gapię, rośnie mi w oczach, jego właścicielka zatrzymuje się jak wryta. - O kurwa! Natka, patrz! I ja patrzę tam, gdzie siostry. A tam facet, na oko czterdziestolatek, liże się z jakąś młódką. Oboje nadzy, jak to na nagiej plaży, wtuleni w siebie na kocyku. Może to ten palący wzrok, może polszczyzna godna Wieszcza, a może po prostu głos Majki sprawia, że języki obojga gwałtownie się rozplatają i facet odwraca głowę. - Tatuś?! - Majka?! Co ty… - Tatuś?! - Natalia?! - O kurwa! – Tym razem mnie się wyrwało. Spanikowany „tatuś” ogarnia wzrokiem nas wszystkich. Odsuwa się gwałtownie od młodej, prezentując nam przy tym całkiem ...