MW-Grecja Rozdzial 19 Alez tatusiu!
Data: 12.11.2021,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Maciej Wijejski
... córkę, z lewej rżnie się druga. Wokół wpatrzony w niego tłumek. Nagie dziewczęta pieszczą nagich facetów, ci odwzajemniają pieszczoty, źródłem ogólnego podniecenia jest on sam i jego córki. I to, co wyczyniają.
- A chuj tam!
Robert podejmuje przerwane czynności ku zadowoleniu Baśki. Tylko oczu już nie zamyka. Przeciwnie – szeroko otwartymi przypatruje się poczynaniom córeczek. Te przeciwnie – już maja fazę, chłoną rozkosz z zamkniętymi oczyma.
A było by na co popatrzeć. Umówiliśmy się wcześniej z Jackiem i właśnie zmieniamy zasady. Niemal słyszę: Maciek (Jacek), dlaczego przestałeś?
- Teraz wasza kolej!
- Wiśta wio!
Tyłek Majki rusza do boju. Dziewczyna nasuwa się cipą na mój dyszel i zsuwa, a ja ani drgnę. No prawie – Majka uderza mnie tym tyłkiem w podbrzusze naprawdę gwałtownie. Podobnie Natka Jacka.
Czuję, że zaraz będzie po wszystkim.
- Dziewczyny, wyluzujcie trochę.
- Czyżbyście dochodzili? Ale my chcemy jeszcze!
- To może się zamienicie z Jackiem?
- Czemu nie…
Wysuwam się z Majki, przez moment zaglądam w czarną czeluść jej pochwy… Przez moment – rozchylony srom zamyka się błyskawicznie, co znaczy młodość…
Klepię Roberta w ramię, kładę palec na ustach. Zachęcam go ruchem głowy.
- Co?! - Omal nie woła.
- Przecież tego chcesz! Decyduj się szybko.
Słyszy mój szept.
- A ona?
- Ona też!
Robert się decyduje. Teraz szybko!
Jacek zapina Baśkę, ja – Natkę a ...
... Robert…
Majka jeszcze nie wie, że właśnie posuwa ją tatuś, głowę ma wtuloną w poduszkę, oczy szeroko zamknięte, podobnie jak siostra.
Robert zaczyna powoli. Wraz z nim obserwuję, jak jego członek pogrąża się w cipie córki.
- A…
Chyba się domyślam, o co mu chodzi.
- Nie musisz się o to martwić, zabezpiecza się, jak one wszystkie.
Robert pierdoli córkę z prędkością karabinu maszynowego. Majkę słychać na całym jachcie – nikt nie ma wątpliwości, że orgazm ma przepotężny. Robert podobnie.
Wysuwa się teraz z niej powoli, Majce kapie z cipy. Sperma tatusia.
Teraz, gdy podniecenie opada, do Roberta dociera, co właśnie uczynił. Zerżnął własną córkę!
A córka właśnie unosi głowę z poduszki…
- Jacek, to było… O kurwa! Tatuś!
Na te słowa Natka gwałtownie odrywa głowę od poduszki. Najpierw ogląda się za siebie. Widzi mnie.
- Tatuś jest tylko jeden – mówię.
Jacek pracowicie młóci Baśkę. Robert z lepkim i błyszczącym kutasem, teraz w półzwisie, klęczy za Majką. Tej dalej kapie z cipy. Tłumek wokół milczy, czeka, co będzie.
Natka ogarnia wzrokiem tę scenę.
- Ależ tatusiu! Jak mogłeś!
Tatuś blednie.
- Jestem starsza, mnie powinieneś dosiąść pierwszą!
Tatuś czerwienieje. Tego się nie spodziewał.
Baśka dochodzi w kompletnej ciszy. No, ona cicho nie jest… Dochodzi do siebie, podnosi głowę i się rozgląda. Dowiaduje się ostatnia.
- Ja pierdzielę!
Czy Robert dosiądzie rówież Natki? Dowiemy się już wkrótce.