My, fetyszysci
Data: 12.11.2021,
Kategorie:
Fetysz
Autor: M.W
Czasami odnoszę wrażenie, że fetysz stóp to prawdziwy dar od Boga - możesz czerpać wielką satysfakcję z rzeczy, które innych nie obchodzą na przykład jakie buty dzisiaj ubrała Oliwia - czy te znoszone trampki, które pamiętam odkąd... w ogóle pamiętam, albo to czy białe skarpetki Klaudii wystają dziś z jej Nike'ów czy być może nie co daje mi pole wyobraźni, że ma je ubrane na bose stópki. Każdy "normalny" człowiek nie zwraca na to uwagi, tymczasem ja tak. Ja fetyszysta, zboczeniec, simp, stulejarz...Tymi epitetami internet zwykł nazywać mnie i mnie podobnych i chociaż zauważam sytuacje, w których takie nazewnictwo jest jak najbardziej na miejscu, to jednak nie czuję się żeby fascynacja stopami była czymś gorszym niż fascynacja biustem u tych "normalnych ludzi". Nienawidzę ludzi uważających, że lizanie stóp jest czymś obrzydliwym, szczególnie że ci sami ludzie w nocy zadowalają się do minety. Porównanie adekwatne - jedno i drugie jest lizane, jedno i drugie... nie jest najczystszym miejscem w ciele. Fetysze często obrzydzają ludzi, no chyba że wiesz gdzie szukać ludzi.Instagram to cudowna aplikacja dla każdego fetyszysty - postowanie tam składa się z samych zdjęć czyli tego co wielu fetyszystów ceni najbardziej. Nie powinno więc też dziwić, że na tym portalu rośnie wciąż liczba profili poświęconych tematyce stópkowej. Przeważnie dany profil prowadzi jedna osoba i szuka modelki pisząc do nich z propozycją pokazania stóp na zdjęciu aby pokazać piękno... z innego punktu ...
... widzenia niż nienaganna figura. Są też inne profile, które prowadzą same modelki rozkręcając przy tym swój mini sexworkingowy biznes, nieraz absurdalny, ale dla nich biznes to biznes. Perspektywa łatwego dostępu do stóp i robienia czegoś z przyjemnością dla mnie ale i dla odbiorców sprawiła, że sam postanowiłem pobawić się w instagramowy raj stóp. Po założeniu profilu postanowiłem zainteresować nim trochę osób i wpierw wrzucałem jakieś zdjęcia z internetu, ku uciesze gawiedzi. Gdy licznik obserwujących przekroczył 100, uznałem że nadszedł czas poszukać jakichś modelek. Na początku założyłem sobie, że panie muszą się mieścić w przedziale wiekowym 15-20, absolutnie żadne zdjęcia z dziećmi i szukam jedynie amatorek - to ostatnie mimo że mogło wydawać się bardzo trudne, ułatwiłem poprzez szukanie zdjęć za pomocą hasztagów takich jak #polishgirl #legs #beach czy po prostu #stopy. Po znalezieniu delikwentki pasującej we wszystkie kryteria pisałem komentarz, w którym tłumaczyłem iż prowadzę stronę z najpiękniejszymi stopami Polek i czy chciałaby pani udostępnić u mnie te zdjęcie. Taki komentarz zostawiałem na 24h i usuwałem po braku odpowiedzi, żeby dana (być może przyszłą) modelka nie miała żadnych problemów wśród przyjaciół. Zanim pierwsza osoba wyraziła pozytywne zdanie na temat mojej propozycji trochę minęło, gdy jednak się udało kułem żelazo póki gorące i pytałem tym razem w wiadomości prywatnej czy chciałaby pani kontynuować współpracę - właśnie tak uroczyście z wyróżnieniem, bo ...