W sidłach własnego życia (II)
Data: 18.11.2021,
Kategorie:
Nastolatki
wakacje,
Lesbijki
Autor: prosty
Wakacje mijały, czasem jakaś impreza, jakiś wyjazd i tak czas miło płynął. Od czasu do czasu ktoś zagadał z zapytaniem o moje opowiadania skoro i tak wszyscy wiedzieli już o nich to, po co miałem się z tym ukrywać i jeśli ktoś chciał to mu po prostu je wysyłałem. Komentarze były różne od pozytywnych aż do tych, że muszę być nieźle pojebany, że jestem w stanie coś takiego wymyślić. Ze wszystkich rozmów najbardziej utkwiła mi w pamięci ta z Agnieszką na GG.
- Przeczytałam wszystkie te Twoje opowiadania i powiem Ci, że mi się podobały.
- Cieszę się ;), niektórzy mi piszą, że muszę być nieźle popierniczony, że jestem w stanie wymyślić coś takiego.
- E tam, wszystko przecież jest dla ludzi. Mnie bardziej zastanawia skąd czerpiesz inspirację, skoro twierdzisz, że to tylko fikcja literacka to i tak skądś musiałeś się o pewnych rzeczach dowiedzieć a stawiam na to, że raczej nie z pornoli, bliźniaczki twierdzą, że musiałeś jednak mieć z tym coś wspólnego.
- Zanim sam zacząłem pisać trochę czytałem, nie trzeba przecież przeprowadzać skomplikowanych eksperymentów by być teoretykiem w jakieś dziedzinie.
- Eh czuje, że coś bujasz, ale nie będę naciskać, każdy ma prawo do swoich tajemnic. Ale jak byś chciał się kiedyś wygadać skąd masz tak obszerną wiedzę na ten temat, to wiesz gdzie pisać xD.
- Hahahaha, a co Cię tak interesuję skąd ja mam tą wiedzę, szukasz pana czy porad :D
- Może jedno i drugie.
- Ruda, ty dałabyś się komuś zdominować, nie no świat mnie ...
... zadziwia.
- Miałeś nie mówić do mnie "ruda"... Oj tam zdominować, po prostu zastanawiam się jak naprawdę mogłaby wyglądać ta Twoja "fikcja literacka", zresztą nie tylko ja :P.
- Oo a kto jeszcze?
- Nie za dużo chciałbyś wiedzieć?
- Rudzielec gadaj mi tu szybko, ciekawe, kto ma takie fantazje erotyczne, pewno Piotruś, bo jak Ulka przeczytała fragment mojego opowiadania to aż w nim wrzało.
- Jak powiesz do mnie jeszcze raz "ruda", "rudzielec" albo jakkolwiek rudo to Ci jajca wyrwę i skończy się twoja przygoda z pejczami, albo pejcza sobie przyczepisz zamiast jajec ;D. Po prostu zastanawiałyśmy się z bliźniaczkami skąd masz tą widzę i czy takie coś mogłoby się wydarzyć naprawdę. Piotrusia to podnieca kształt banana, więc nie dziwi mnie, że jarało go to opowiadanie, choć pewnie nie jeden z czytających miał wypieki na twarzy.
- No tak, po bliźniaczkach to ja już mogę się wszystkiego spodziewać... A Ty miałaś wypieki na twarzy jak to czytałaś? Przyznaj się mała :D
- Oczywiście jarało mnie to jak wibrator w dupie.
- No cóż jedynych jarają pejcze, innych, wibratory analne. Aga, ale tak szczerze to, co myślałaś czytając moje bazgroły?
- Trudne pytania zadajesz, zastanawiałem się jak to by było w czymś takim uczestniczyć.
- To może spróbujmy?
- To przygotuj pejcze a ja będę u Ciebie za pół godziny.
- Poważnie?
- Poważnie to masz piwo w lodówce i dobry film?
- Piwa nie mam, a film się znajdzie.
- To do zobaczenia u Ciebie za pół godziny. ;*
Chyba ...