1. Całkiem ciekawy widok z drzewa


    Data: 22.11.2021, Kategorie: nauczycielka, kuszenie, Podglądanie Autor: Krystyna

    ... który pojawił się na twarzy historycy. Wtedy moja armata wystrzeliła potężną salwą lepkiej strugi, a ja... No cóż. Ja spadłem z drzewa razem z odłamanym konarem.
    
    Następnego dnia wolno kuśtykałem do domu, bo stłukłem sobie nogę w kostce, kiedy spadałem z tą gałęzią na ziemię. W domu, to się nawet nie przyznałem, że mnie boli, bo zaraz zadawaliby pytania, a co?, a jak?,a kiedy? I co ja bym wtedy odpowiedział? Na schodach natknąłem się na nauczycielkę, a ona zaraz zauważyła, że z moją nogą coś nie tak. Na szczęście o nic nie pytała, tylko zaprosiła do siebie, że niby mi okład zrobi. Rzeczywiście zrobiła i chyba po nim jakby mniej bolało. Podziękowałem grzecznie i prawie zwiałem do domu, bo stale się czerwieniłem na wspomnienie tego, co wczoraj widziałem.
    
    Wieczorem postanowiłem, że wypada jakoś odwdzięczyć się profesorce za okazaną pomoc. Przyniosłem więc z piwnicy butelkę domowego wina i poszedłem w odwiedziny. Sąsiadka nie była specjalnie zaskoczona moją wizytą, powiem nawet, że jakby na nią czekała. Usiedliśmy w pokoju, którego widok był mi tak znajomy. Gospodyni nalała wina do kieliszków i wychwalała jego smak, a mi szybko zaczęło szumieć w głowie. Już po kilku łykach postanowiłem przyznać się do wszystkiego. Do tego, że wdrapywałem się na drzewo rosnące pod jej oknem, że obserwowałem ją siedząc na jego gałęzi. I do tego, że podglądam ją już od dawna i robiłem to, kiedy przebierała się po powrocie z pracy, i kiedy zmieniała bluzkę i na górze miała tylko stanik, i ...
    ... kiedy stała przy szafie bez spódnicy, w samych stringach. Podglądałem ją również tańczącą zmysłowo, kiedy masowała swoje jędrne pośladki i obfity biust. Na koniec przyznałem się do tego, że wczoraj też siedziałem na drzewie i wlepiałem w nią wzrok, kiedy na kanapie pieściła się za pomocą dłoni, a potem dilda. Wyrzuciłem to z siebie jednym tchem, czerwieniąc się przy tym jak burak. Bałem się jej reakcji na moje wyznanie, że mnie skrzyczy, albo nawet spoliczkuje. Ona jednak przyjęła to spokojnie, jakby wszystkiego się domyślała, a może nawet była pewna. Jej zachowanie dodało mi odwagi i na koniec przyznałem się do jeszcze jednej rzeczy. Do tego, że wszystko, co widziałem, zostało nagrane na moim telefonie. Na te słowa kobieta zrobiła wielkie oczy ze zdziwienia. Widać było wyraźnie, że tego się nie spodziewała. Chwilę nie mogła wydobyć słowa, widać było, że zbiera myśli, że chce mnie o coś zapytać. Chciała wiedzieć, czy zamierzam ją szantażować tymi filmikami. I wtedy postanowiłem trzymać ją w niepewności. Przemilczałem więc odpowiedź. Chyba inaczej zrozumiała moje milczenie. Zaprosiła mnie na kanapę, a sama stojąc przede mną zaczęła unosić spódniczkę, kokietując przy tym wzrokiem. Zobaczyłem stringi z delikatnej koronki, przez które wyraźnie odznaczała się szparka. Na ten widok nerwowo przełknąłem ślinę. Po chwili materiał opadł zasłaniając przede mną rozkoszny widok. Siedziałem i zachłannie przyglądałem się, jak kobiece palce powoli rozpinają guziki bluzeczki. Po bluzce przyszła ...
«1...3456»