1. Praca czy spelnienie? cz. 2


    Data: 24.11.2021, Kategorie: BDSM Autor: Artem Kazakov

    Gdy się obudziłem przez chwilę myślałem że to co zdarzyło się wczoraj mi się przyśniło. Ale potem rozejrzałem się po pokoju. Zobaczyłem mój uniform wiszący na wieszaku na klamce od drzwi szafy. Zobaczyłem akcesoria do uniformu leżące na biurku. To nie sen. Odetchnąłem głęboko. Wstałem z łóżka i poszedłem do toalety żeby się załatwić i ogarnąć po nocy. Potem poszedłem do kuchni. Moją uwagę od razu przykuła złożona w pół kartka papieru leżąca na stole i stojące obok niej sporych rozmiarów dildo na przyssawce, na oko miało 20 cm długości i 4 cm średnicy. Na kartce było moje imię. Zaintrygowany wziąłem kartkę i przeczytałem jej treść.
    
    "Wrócimy w okolicach godziny 16-17, może później ale na pewno nie wcześniej, do tego czasu masz tylko dwa zadania do wykonania."
    
    To nie tak dużo - pomyślałem - zwłaszcza że jest dopiero 9 rano.
    
    "Po pierwsze pilnuj porządku w mieszkaniu"
    
    Rzuciłem okiem na kuchnię. W zlewie były jakieś brudne naczynia, okno wymagało umycia, salon był w miarę czysty ale uznałem że mogę w całym mieszkaniu odkurzyć bo i tak mam zanadto czasu.
    
    "Pamiętaj o stosownym do tego stroju i akcesoriach do niego! Przed naszym powrotem masz być też WSZĘDZIE czysty. Po drugie, pewnie już zauważyłeś średnich rozmiarów zabawkę obok listu"
    
    To jest średnich rozmiarów zabawka? Nie byłbym jej w stanie wepchnąć w siebie do połowy niezależnie z której strony, a oni uważają ją za średnich rozmiarów. Ciekawe co w ich opinii jest duże.
    
    "Twoim zadaniem jest poćwiczenie z ...
    ... nią seksu analnego i oralnego. Dokładnie w tej kolejności i bez czyszczenia przyrządu treningowego chyba że swoimi ustami. Jeśli dostatecznie dobrze się wyczyścisz nie masz się czym martwić. Podczas treningu masz mieć założoną klatkę, a osiągnąć orgazm wolno Ci tylko poprzez trening twojej dupki. A żeby mieć pewność że potrenujesz i nie złamiesz któregoś z nakazów będziesz to robił przed kamerą, która wysyła obraz na bieżąco na nasze telefony, więc lepiej się przyłóż. Kamera jest w naszej sypialni, nadaje cały czas"
    
    Chyba wykrakałem.
    
    "P.S. w lodówce masz kolację z wczoraj, odgrzej ją sobie. Zabrakło nam lubrykantu musisz poradzić sobie bez lub użyć śliny.
    
    Twoja Pani"
    
    Stałem jeszcze chwilę w bezruchu patrząc się to na list to na dildo. Spojrzałem na zegarek. Była 9.30, czas uciekał, powoli acz nieubłaganie. Wyjąłem z lodówki talerz z wczorajszą kolacją. Jedzenie było czymś polane. Od razu się zorientowałem czym. To była moja sperma. Ta która wczoraj podana była gościom jako sos. Podnieciło mnie to, ale przypomniałem sobie o liście. Włożyłem talerz do mikrofali, nastawiłem czas i poszedłem ubrać klatkę żeby mnie nie kusiło. Byłem już sztywny i twardy. Cholera, tak nie ubiorę klatki, jak to zrobiła wczoraj Julia. Złapała jakoś tak, ścisnęła mocno, wykręciła - mówiłem sam do siebie jednocześnie próbując pozbyć się erekcji. W końcu poczułem jak mój kutas słabnie i wiotczeje. Po chwili zmalał już zupełnie tak że mogłem założyć klatkę bez problemu. Po uporaniu się z tym ...
«1234»