-
Praca czy spelnienie? cz. 2
Data: 24.11.2021, Kategorie: BDSM Autor: Artem Kazakov
... o ten dźwięk mu chodziło. - Tak suczko, dobrze. Teraz wstań i wypnij się do mnie. - Gdy to zrobiłem, brutalnie wyszarpnął ze mnie korek by sekundę później bez ostrzeżenia wejść we mnie gwałtownie. Od razu zaczął mnie ruchać. Szybko. Brutalnie. Wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi. - Otwórz drzwi - rozkazał. Wykonałem polecenie, a on wrócił do posuwania mnie. W drzwiach ukazała się Pani Julia. Na jej twarzy rysował się wyraz zadowolenia. - No suczko? Chyba powinnaś coś powiedzieć, prawda? - spytał Pan ciągle mnie ruchając. - D-d-do-o-bry-y wie-e-e-czór pro-o-o-sze-e Pa-a-a-ni. - ciężko się nie jąkać gdy jest się tak posuwanym. - No proszę, proszę - powiedziała Pani z uśmiechem - nie zróbcie bałaganu, ja zrobię kolację - to mówiąc, przeszła jak gdyby nigdy nic obok nas, pocałowała Pana na przywitanie i zniknęła w kuchni. Dopiero wtedy zauważyłem że nie zamknęła za sobą drzwi. Każdy kto teraz przechodziłby klatką zauważyłby mnie. Lęk przed tym że ktoś zauważy zmieszany z jednoczesną chęcią by tak się stało, strasznie mnie podniecił, zacząłem jęczeć, coraz głośniej, stękać. Byłem coraz bliski szczytu. I wtedy poczułem jak kutas Pana pulsuje. Strzelił, prosto we mnie. Wypełniał mnie swoją spermą. Czułem jak mój brzuch pęcznieje. Wtedy poczułem jak po moich nogach zaczęło coś spływać. Również doszedłem, a moja sperma spływająca po moich udach zmieszała się ze spermą Pana, która wyciekała ze mnie. - Dobra suka, a teraz idź się ogarnąć bo zaraz dywan uświnisz i będziesz go do jutra szorował. Posłusznie wykonałem polecenie. Pod prysznicem czułem się niesamowicie. Dzisiejszy dzień był pełen wspaniałych doznań i wrażeń. Z olbrzymią ciekawością nie mogłem się doczekać jutra.