1. Terapia


    Data: 28.11.2021, Kategorie: terapia, BDSM związek, Autor: BaPe

    Marek i Julia są małżeństwem od sześciu lat. Co tu ukrywać - w ich związku brakuje ognia i porywów namiętności. Marek jest inżynierem z krwi i kości. Porządny człowiek, ale bez fantazji. Siedzi całymi dniami nad projektami. Nie odzywa się, nie pozwala dobie przeszkadzać. Nie pójdzie do teatru czy do kina, bo nie ma czasu. Fakt – nie są głodni i nawet od czasu do czasu coś sobie kupią, ale o dalszych wyjazdach – zapomnij! Julii wydaje się nawet, że kiedy ona kupi książkę, to widzi w oczach Marka dezaprobatę. Nie powie jej tego, ale jego twarz wyraża pogardę dla zajmowania się banialukami. Dla niego liczą się fakty i fachowość. Jednym słowem życiowa porażka...
    
    Julia pochodzi z Gorzowa. Przyjechała do Poznania na studia i tu pozostała. Kiedy pozwoliła Markowi się poderwać, była na trzecim roku socjologii. Marek zawsze wydawał się jej nudziarzem, stabilnym, przewidywalnym i totalnie bez polotu. Jedyną jego zaletą było to, że istniał. Po poprzednim, całkowicie nieodpowiedzialnym szczeniaku, Danielu, Marek stanowił jakieś tam oparcie i oazę spokoju. Mogła wreszcie pojawić się na imprezie „z chłopakiem”. Kto był długo sam, ten zrozumie, o czym mówię. Czy była szczęśliwa, kiedy poprosił ją o rękę? Skądże! Nawet się nie wahała - nie chciała z nim spędzić życia, ale to był ostateczny wybór między społeczną izolacją a nudą. Wybrała nudę – zło mniejsze od samotności.
    
    Teraz proza życia przekroczyła próg bólu. Nie tu ma gorzowskich przyjaciółek. Nie ma kogokolwiek, z kim można tak ...
    ... zwyczajnie poplotkować, bo przecież sąsiadka się nie liczy. Julia czuje się jak w więzieniu, jak na bezludnej wyspie. Ile razy można oglądać te same seriale? Och, żeby cokolwiek się wydarzyło! W takich wioskach na przykład dziewczyny czekają na sobotnią dyskotekę. Chociaż na coś czekają! A na co ona może czekać, ona mężatka z sześcioletnim stażem? Na dziecko? Marek nie chce dziecka, bo przeszkadza w realizacji planów zawodowych. Julia też nie chce, ale z innego powodu. Nie ma z kim go mieć! Z Markiem? NIGDY!
    
    Zwierzyła się sąsiadce, no bo komu? Olga jest nauczycielką w pobliskiej podstawówce. Zna życie i zna kilka osób. Jest autorytetem od dryfowania wśród przeciwności losu. Zanim odeszłam od męża – mówi, też miałam problem, tylko że mój stary do tego wszystkiego jeszcze pił i awanturował się. Nie, nudno to mi nie było, nie mogę powiedzieć. Permanentny stan wkur... no, irytacji. Co to za życie! Koszmar. Doprowadziłam go do psychologa. Poznał nas z terapeutą - panem Krzysiem. Nie pomógł nam i mój ex eksploruje teraz śmietniki we Wrocławiu – podobno tam go widziano. Niech Bóg da mu zdrowie, byle daleko ode mnie. A Krzysztof wpadnie czasami pogadać. Inteligentny, oczytany facet, takie męskie ciacho. Wart grzechu. I dużo się wtedy dzieje. Oj, dzieje się, dzieje! Dużo można opowiadać. Domyśla się sąsiadka, o czym mówię, ale o tym sza! To intymne sprawy. O tym nie chcę mówić. Zapytam Krzyśka, czy może ma jakiegoś fajnego kolegę. Zapytać?
    
    - Zapytaj. Jasne, że zapytaj!
    
    W taki ...
«1234...»