Pani Beata i Michal, slodka tajemnica
Data: 07.08.2019,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Marcel
... proszę cię, powinniśmy przestać... – Nie brzmiała jednak zbyt przekonująco, nie na tyle by to go odstraszyło.– Jesteś przecież moja – wyszeptał. – Tylko moja. I pragnę cię. Teraz, w tej chwili...Odwróciła głowę i ich usta spotkały się. Całował bosko, jego język był zwinny jak wąż. Smakował młodością i siłą. Lubiła się z nim całować. Mięso zaczęło syczeć. Oderwali się od siebie. Pani Beata wyłączyła ogień i spojrzała drżącymi oczyma na Michała. Pragnęła go, ale przecież...– Nic nie mów – powiedział. – Chodźmy po prostu do sypialni.Poszła za nim, chwyciła go za rękę. Weszli do jej małżeńskiej sypialni. Spojrzała na duże łóżko pokryte bielą. Święte miejsce jej małżeństwa. Za chwile mające zostać zbrukane zdradą. Odepchnęła od siebie tę myśl. Michał już dobierał się do niej od tyłu, odwróciła głowę i zaczął ją całować – łapczywie i tęskno, jakby miała zaraz mu uciec! albo jakby była tylko złudzeniem czy snem. Powoli dotykał jej piersi i pośladków, masował je i pieścił wprawnymi dłońmi. Uwielbiała kiedy tak ją dotykał.Nawet nie wiedziała kiedy legła na brzuchu, a on ściągał z niej czarne dresy. Poszły razem z majteczkami. Nie miała pojęcia co w tej chwili robił, ale zaraz to poczuła. Położył dłonie na jej pośladkach, następnie delikatnie zaczął całować ściśniętą muszelkę. Nurkował językiem, muskał i lizał jej sromowe wargi, czując jak cipka powoli zaczyna się otwierać. Jego nos powędrował między dwa pośladki, w kakaowe oczko. Sycił się nią, delektował zapachami i smakiem. ...
... Boże, co za kobieta, powtarzał w głowie. Dojrzała samica chętna do odbycia stosunku. Z cipki zaczął cieknąć słodki, lepki soczek. Spijał go z uwielbieniem.Pani Beata przeżywała ekstazę. Jeszcze nikt nie robił jej tego w tej pozycji. Uniosła wyżej biodra, by Michał miał lepszy dostęp, by głębiej ją penetrował. Ścisnął mocniej za jej tyłek i wbił język najgłębiej jak tylko mógł. Czuł miękkość pośladków na swojej twarzy. Chłonął ją całą, caluteńką. Pieścił ją tak długo, aż doszła. Jęczała w poduszkę szczytując. Było jej cholernie dobrze.Chłopak bez słowa położył się obok niej, ściągnął spodnie i rzucił na podłogę. Zerknęła na jego kutasa – cały purpurowy i wielki, główka lśniła nabrzmiała, jakby gotowa do kopulacji. Przewrócił ją na prawy bok i bez większej zwłoki wsadził swojego penisa do jej mokrej pusi. Zaczęli robić to na łyżeczkę. Michał złapał ją za ogromną pierś, by bawić się różową brodawką. Pieprzył ją równomiernie i mocno. Odchyliła głowę, złapała go za kark, przyciągnęła i pocałowała. Całowali się przez dłuższą chwilę. Potem on odsunął się od niej, ułożył troszkę niżej, położył dłoń na biodrze i zaczął jechać jeszcze szybciej. Jej dorodne pośladki klaskały w takt jego uderzeń. Patrzył na jej bujające się ciało jak zaczarowany. Nadal nie mógł uwierzyć w to, że Pani Beata daje mu dupy.– O tak, tak, tak... – powtarzała zadowolona kobieta.– Podoba ci się? – zapytał chłopak.– Tak.– Mam przyspieszyć?Kobieta była zaskoczona jego pytaniem. To on mógł jeszcze szybciej? Jeszcze ...