Karolina i Robert. 16
Data: 02.12.2021,
Kategorie:
Anal
Podglądanie
Autor: ---Audi---
... Zabawiłabym się z tobą szmato... !!!
- Anka !!!
Wytarłyśmy do końca i ubrałyśmy... jakby nic się nie stało...
Pod ręce i do salonu...
Jejku jakie one ciężkie... akurat wracali panowie... dobrze..
- Wiecie co, trzeba albo je położyć, albo jedziecie... zawołałam...
- Miejsc do spania jest dużo... wtrącił Robert...
- Nie wiemy... też wypiłem szota...
- To zostajecie... zawołałam, idę przygotować sypialnię...
Mieliśmy trzy pokoje gościnne, więc żaden problem...
Po chwili wróciłam i panowie zanieśli je, pożegnaliśmy się... Mariusz zamówił taryfę, podobno musiał wrócić do babci, ale Anka chętnie została...
Kelnerzy ogarnęli bałagan, Robert zapłacił im i powoli zaczęliśmy się kłaść...
W pewnej chwili podeszła do mnie Anka...
- Karolcia, nie będziesz na mnie zła...
- A co ?
- Bo mam głupi pomysł... trzyma mnie ciągle...
- Anka...
- Nie, ja wiem, że Twój mnie nie weźmie, ale jakby mógł chociaż odlać się na mnie... tak jak Mariusz... to przecież nie będzie seks, tylko przysługa taka przyjacielska... bez podtekstów... potem się załatwię sama...
- Nie wiem... ?
- Zapytaj się... poproś... Karolinka... proszę...
- Dobrze.
Poszłam do Roberta...
- Jest mi głupio, ale jest sprawa... z pogranicza seksu, ale daleko...
- Tak, kochanie... ?
- Jeśli pójdziesz się odlać , to mógłbyś to zrobić na Ankę... ?
- Co ?
- Ona ma fetysz, lubi i jestem jej trochę dłużna... proszę...
- Ale... ?
- Robercik, to nie będzie ...
... seks, jakbyś lał do muszli, ona wejdzie do wanny i potem posprząta...
- Nigdy tego nie robiłem i raczej nie lubię...
- Ja też, ale kiedyś jak z podniecenia lałam pod siebie to Anka sprzątała po mnie... proszę...
- Dobrze...
- Kocham cię... ale zaraz mi wracaj... obiecałeś mi dorżnięcie...
Poszedł...
Też poszłam do łazienki się przygotować... i w momencie mycia cipki zaczęłam się denerwować...
Anka zobaczy jego kutasa... też się jej spodoba... zaczynam być zazdrosna ?
Nigdy takie uczucie mną nie szarpnęło...
Zdecydowanie to jest zazdrość... jakby któraś go dotknęła... oj... jestem zazdrosna jak cholera... aż mi serce mocniej wali...
Całe szczęście, że on tego ode mnie nie wymaga... wiecie... łeb za łeb... bo... byłoby ciężko...
Wrócił...
Nie odezwałam się ani słowem, ale kutas mu stał... trudno, usiadłam się i nadziałam od razu w tyłek...
To była Anka, jest bez szans jako kobieta, ale jest moją przyjaciółką...
- Jesteś trzecim kutasem w moje dupce dzisiaj...
- Ilu się w niej zlało ?
- Tylko Mariusz... Marek zlał się gdzieś indziej...
Wchodził pięknie... rozszerzyłam półdupki, wszedł jeszcze głębiej....
- A Jurek ?
- Jemu obciągnęłam i połknęłam ...
- Marek gdzie lał... ?
- Też chciał abym wszystko zlizała....
- I co ?
- Zlizałam do czysta... wszystkim... z połykiem... a potem wylizałam im tyłki... w gratisie...
- Wygiął się... jęknął... wiele razy jęknął...
- Tak czekałem na to... dziękuję ci, jesteś ...