ONE czesc 13
Data: 16.12.2021,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Jan Sadurek
... razy w gorącą pupę i bez sił zsunął się na kanapę, Zuzia położyła się obok mężczyzny.- Jezu, jak pan to robi? - patrzyła na Jana zamglonym wzrokiem.0 To nic trudnego, mając taką kochankę, jak ty, Zuziu – pogłaskał zwichrzone włosy dziewczyny – Jestem pewien, że jeszcze nie raz przeżyjesz piękne chwile z mężczyzną swego życia.- Zazdroszczę pana kobietom, muszą być zadowolone z takiego seksu, prawda?- Nie spotkałem się do tej pory z wieloma słowami krytyki – Jan roześmiał się.- Nie gniewa się pan na mnie, że tak pana wykorzystuję?- Zwariowałaś? To czysta przyjemność, kiedy dosiada mnie taka piękna i atrakcyjna dziewczyna, wielu by mi zazdrościło. Po za tym to raczej ja ciebie wykorzystałem, myślę, że nie dałem plamy! Teraz uciekaj do mojej łazienki i weź prysznic, tam nikt nie wejdzie. Mam nadzieję, że nie żałujesz tych kliku chwil w moim towarzystwie. No i pamiętaj – absolutna dyskrecja!- Oczywiście, też bym nie chciała, żeby ktoś się dowiedział, że robiłam panu laskę i że ruchał pan moją pupę – zarumieniła się łącznie z szyją, pozbierała swoje ciuszki i wyszła.Jan siedział nagi na kozetce, popatrzył na swego kutasa, pogłaskał. „Lubisz takie, co?” pomyślał lekko go masując. Wrócił do kuchni, w końcu usmażył tę jajecznicę, której nie było mu dane zrobić od rana.Przygoda z Zuzią nie była jednorazowa, ale to już inna historia... Pewnego pięknego dnia obudził Jana ból w lewym boku i bardzo mocno chciało mu się sikać. Zdziwił się, kiedy z naprawdę wielkimi problemami udało się ...
... wydalić z pęcherza zaledwie kilka kropel. Zaniepokojony pojechał na pogotowie, ból z każdą chwilą narastał. Zastrzyk z dolarganu pomógł, ale Jan wylądował w szpitalu. Diagnoza – ostre zapalenie nerki! Doktor nakazał leżenie, wyjść z łóżka można było tylko w naprawdę ważnym momencie. Pielęgniarki na oddziale były bardzo miłe i sympatyczne, no i co tu dużo mówić, niektóre z nich były naprawdę urodziwe! Jedna z sióstr, taka malutka brunetka, urocza Kasia, poruszała się z wdziękiem między łóżkami i widać było, że Jan wpadł jej w oko. Była zawsze koło niego, zanim pomyślał, że potrzebuje pomocy. A pomoc ta polegała głównie na tym, że poza lekami pielęgniarki podawały Janowi... kaczkę! Czuł się bardzo skrępowany; ale nie mógł sam wstać z bólu, a przecież basen też się zdarzał... Siostra Kasia była bardzo usłużna, do tego była bardzo ładną i zgrabną dziewczyną ze stosunkowo dużym biustem, ledwo okrytym szpitalnym fartuchem. W pewną bezsenną noc Jan wyobrażał sobie, co by z tą laseczką robił; nie były to grzeczne wyobrażenia! Następnej nocy, kiedy Kasia rzeczywiście miała dyżur, Jan postanowił to wykorzystać. Kiedy urocza pielęgniareczka przyszła do jego sali w której tej nocy był jedynym pacjentem, popatrzył na nią bolesnym wzrokiem.- Co jest, panie Janku?- Oj, siostro, mam wielki problem – wydukał.- Jaki problem? Może panu pomogę? - jak zwykle wykazywała wielką ochotę pomocy biednemu pacjentowi- Oj, może siostra pomóc, może... Ale to... takie... trochę wstydliwe! - Jan spuścił wzrok na ...