ONE czesc 13
Data: 16.12.2021,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Jan Sadurek
... pościel.- Panie Janie, jesteśmy tutaj między innymi po to, żeby spełniać prośby i żądania pacjentów! - wypowiedź Kasi przybrała niemal oficjalny ton.- Skoro siostra tak mówi...- Tak. Tak mówię. Więc co panu dolega? No, słucham!- W zasadzie to nic mi nie dolega, tylko mam taką prośbę... no... żeby mnie siostra... wyonanizowała!- CO??? Pan chyba zwariował, co pan sobie...- Jak to zwariował – przerwał dziewczynie – sama siostra pytała, więc odpowiedziałem. A dłonie masz dziewczyno malutkie, delikatne – w sam raz do tej roboty.Patrzyła na Jana wielkimi oczami, widział, że nie wie, co odpowiedzieć.- Na co czekasz, siostrzyczko?? Mnie bolą nerki, a nie penis! - ponaglił, na chwilkę odsłonił powstającego kutasa.- No dobrze, ale to musi być między nami, inaczej nic z tego – Kasia nigdy nie widziała tego pały w całej okazałości, teraz zrobiła wielkie oczy, ale w końcu z wahaniem zgodziła się.- Oczywiście, jestem dyskretny!Pielęgniarka tym razem sama podniosła kołdrę, ujęła w dłoń stojącego już kutasa.- Jezu, jaki on... dorodny – wyszeptała – aż by się chciało wziąć takie coś do buzi!- No to nie krępuj się Kasiu, śmiało, jest twój!- Super – i już miała go w ustach.Nie potrzebował dużo czasu, żeby dojść. Dziewczyna była piękna, młoda i robiła loda po mistrzowsku! Wycierając usta po fellatio uchyliła drzwi, popatrzyła na pusty korytarz. Zamknęła na klucz wejście do oddziału, szybko wróciła do zaskoczonego Jana.- Panie Janku, teraz ja pana wykorzystam – mówiąc to zdejmowała z siebie ...
... mikroskopijne figi, włożyła je do kieszeni fartuszka – Nie miałam w sobie czegoś takiego, co pan ma, a chcę sprawdzić, jak to jest – siadła okrakiem na biodrach mężczyzny- Pani Kasiu, przysługa za przysługę – Jan wpychał kutasa w różową szparkę pipki – ale prezerwatywa by się przydała, nie sądzi pani?- Mam niepłodne dni, poza tym, jakby coś nie tak, mamy tu odpowiednie lekarstwo. No i nie lubię czuć w sobie lateksu, czy innej gumki – już ujeżdżała ponownie twardniejącego penisa.Pielęgniarka poruszała biodrami w zawrotnym tempie. Wydobyła na wierzch swój dorodny biust, który zdawał się odrywać od reszty zgrabnego ciała. Jan przytrzymał podskakujące rytmicznie piersi, co Kasia przyjęła z radosnym uśmiechem ulgi. Przymknięte oczy, coraz szerszy uśmiech podniecenia wskazywały nadchodzący szczyt. Rzeczywiście, kilkanaście sekund później cała drżąca padła na piersi leżącego Jana, gryzła poduszkę, żeby stłumić krzyk rozkoszy. W tym momencie Jan wystrzelił w pulsującą pipkę swoją porcję ładunku... Ta siostra okazała się być niesamowita, mężczyzna po cichu liczył na więcej w czasie swej szpitalnej kuracji. Niestety, wielka szkoda, bo nazajutrz wyjechała na urlop...Na oddziale urologii, na którym leżał, poza zawodowymi pielęgniarkami, pacjentami opiekowały się… zakonnice! Cztery siostrzyczki śmigały między łóżkami chorych i spełniały prawie wszystkie życzenia. Szczególnie podobała się wszystkim jedna z nich, młoda, zawsze uśmiechnięta siostra Marcjanna, z naturalnym wdziękiem prawie biegała ...