1. Zielona Laguna


    Data: 20.12.2021, Kategorie: Nastolatki Brutalny sex BDSM Autor: MarekDopra

    ... będzie, kiedy będę chciał, żeby ci przypominało kto się ma tu kogo teraz słuchać. – Nawet jej bezsilna złość na tę konieczność poddania się, wywoływała u niego kolejne przypływy przyjemności. Pupa przyciągała go, ale cięgle jeszcze nie wiedział, czego pragnie. Delektował się swoją nową sytuacją, aż zasnął.
    
    - Nie – Tomek powiedział stanowczym tonem - idziemy w tamtą stronę.
    
    Promienie słońca, które właśnie sięgnęło niemal zenitu na bezchmurnym niebie, sprawiały, że ocean przybrał lekko zielonkawy kolor. Piasek wypełniający szeroką plażę zdawał się być niemal nieskazitelnie biały. Jedyne pozostawione na nim ślady należały do dwojga nastolatków idących gdzieś przed siebie.
    
    Tomek czuł wielką satysfakcję, że dziś to do niego należała decyzja, w którą stronę mieli iść. Satysfakcja ta była tym większa, że Laura, która chciała, by szli w drugą stronę, pokornie podążała za nim. Trochę ta jego radość została zmącona, gdy okazało się, że kolejna i kolejna palma kokosowa była ogołocona. Tomek jednak nie tracił fasonu i udawał, że nie zauważa miny Laury, która zdawała się mówić: "A nie mówiłam". W końcu zmęczeni, odnaleźli jakieś nadające się do "żniw" drzewo.
    
    - Od dziś ty wchodzisz – Tomek już niemal od samego początku drogi nie mógł się doczekać, kiedy wypowie to zdanie. To zawsze Laura kazała jemu się wspinać, a potem stała na dole dyrygując, poganiając i wyzywając od ślamazar. Teraz to ona się narobi.
    
    Tomek stał wskazując Laurze drzewo. Dziewczyna miała mocno ...
    ... naburmuszoną minę. Chwilę mierzyli się wzrokiem, ale po chwili Laura ruszyła pewnym krokiem do przodu. Zaczęła się wspinać, lecz nie wyglądało to dobrze. Tomek przyglądał się z surową mina, ale nie odpuszczał. Laura także zaparła się i chciała pokazać, że skoro on sobie radził, to ona też to zrobi. Dopiero po chwili chłopiec podszedł i zaczął podpierać dziewczynę i pchać ją do góry. Jednak na niewiele to się zdało. Ale stało się coś innego. Gdy Tomek pomagał dłońmi Laurze, poczuł dłońmi jaka jest miękka. Jakie miłe w dotyku są jej uda, pupa, brzuch... Najmilsze jednak było to, co poczuł przez bluzkę na wysokości jej piersi. Jednak nie zdążył zbyt długo doświadczyć tego uczucia, gdyż Laura momentalnie wyrwała się i odskoczyła od drzewa zasłaniając się i patrząc spode łba na Tomka. Chwilę tak stali w milczeniu, po czym chłopak powiedział.
    
    - Dobra... darujmy to sobie, bo i tak widzę, że jesteś oferma. Ja wejdę.
    
    Tomek myślał, że przynajmniej jeśli chodzi o drogę powrotną, na coś mu się ta nowa sytuacja przyda. Jednak jeśli chodziło o noszenie kokosów, to Laura także nie za bardzo sobie radziła. Jedyny plus, że nie musiał nieść ich wszystkich sam, jak to zawsze robił do tej pory i wysłuchiwać awantur za każdym razem, gdy coś mu upadło.
    
    Wieczorem leżąc na posłaniu Tomek był zły. Okazało się, że jeśli chodzi o łowienie ryb, to Laura także było do niczego. Na dodatek, mimo mocnego postanowienia, że nie dostanie ona ani trochę kokosa za nieprzydatność, to widząc jej głodny wzrok dał ...
«12...456...18»