Cybersex, fabuła: szantaż cz.2
Data: 21.12.2021,
Kategorie:
Pierwszy raz
Mamuśki
Autor: majkelnajt
... Dzisiejszy dzień był dla mnie koszmarem i wiem że niedługo będzie jego dalszą część. Widzę jak inni pracownicy wychodzą, a ja czekam na wiadomość od źródła wszystkich moich ostatnich zmartwień i upokorzeń.
+cyberMAJKEL:
15:58 kolejny mail
"po skończonej pracy udaj się do galerii handlowej Eden, powinnaś dotrzeć tam za jakieś pół godziny wtedy zadzwonię".
-ANNAcyb:
Nawet nie zawracam sobie głowy odpisywaniem wysyłam tylko wiadomość, że odczytałam. Idąc szybkim krokiem przez biuro nie mogę poradzić sobie ze zdenerwowaniem. Na chwilę przystaje przy ścianie i widząc kosz do którego wcześniej dzisiaj włożyłam swoje majtki nie wytrzymuje i z impetem uderzam w pobliskie biurko. Trochę spokojniejsza po tym wybuchu w końcu docieramy do galerii i wyciągam telefon czekając aż zadzwoni.
+cyberMAJKEL:
Punktualnie o 16.30 zaczyna wibrować w twojej ręce (gdy poczułaś wibracje aż przeszedł cię dreszcz)
(znów zmieniony głos w słuchawce)
"Witaj, Aniu włóż słuchawkę do ucha, abyś mogła swobodnie się poruszać".
-ANNAcyb:
Na sam dźwięk tego głosu czuję jak się we mnie wszystko skręca, ale nic nie mówiąc zakładam tylko słuchawkę i odkładam telefon do torebki.
+cyberMAJKEL:
"Słuchawkę ukryj pod włosami. Dziś wybierzemy się na zakupy wiem, że bywasz w tej galerii, udaj się do sklepu w którym znajdziemy najsexowniejsze ubrania".
-ANNAcyb:
Po krótkim zastanowieniu idę do sklepu w którym rzadko kupuję z powodu dość specyficznego asortymentu, a dokładniej ...
... dla mnie ich ubrania są o
wiele zbyt wyzywające i raczej młodzieżowe. "Jestem" odpowiadam krótko.
+cyberMAJKEL:
znakomicie, podejdź do ekspedienta i poproś go o pomoc, powiedz że poszukujesz ubrania na specjalną okazje (ekspedienta będę pisał ja)
młody chłopak chyba student, ubrany totalnie nie elegancko, uśmiecha się z zaciekawieniem gdy do niego podchodzisz (zwykle nie widzi tu kobiet po 30stce).
Ekspedient: siema, szuka Pani czegoś?
-ANNAcyb:
Od razu zniesmaczona jego postawa wzdycham tylko. "Szukam czegoś na specjalną okazję mam nadzieję, że mi Pan pomoże bo nie kupuje za często takich ubrań" staram się brzmieć poważnie ale nie mogę nic poradzić na to, że robię się cała czerwona ze wstydu.
+cyberMAJKEL:
E: co to za specjalna okazja? (pyta nonszalancko) liczysz, że szantażysta podyktuje ci do ucha co masz mówić tymczasem słyszysz w słuchawce coś czego się nie spodziewałaś:
"chcę wyglądać jak dziwka" (będziesz musiała ubierać to co słyszysz w swoje słowa).
-ANNAcyb:
Słysząc głos w słuchawce o mało się nie przewróciłam, kiedy nogi mi zadrżały. Kompletnie czerwona oddycham kilkukrotnie aby się uspokoić, ale to nie pomaga. Czując wzrok ekspedienta wiem, że zwracam na siebie za dużo uwagi. Nie mając wyjścia wpatrując się w podłogę zaczynam tłumaczyć:
"Chce zrobić mężowi niespodziankę. Chciałabym odegrać rolę wynajętej panienki, tak żeby poczuł się jakby robił to z obcą kobieta i potrzebuje jak najlepiej pasującego stroju".
Mówiąc to ...